Grecka tragedia

Pożary w Grecji pochłonęły dziesiątki ofiar. I resztki energii z ledwo dyszącej gospodarki. Czy skala pożogi to na pewno efekt tylko rekordowych upałów?

Poniedziałek 23 lipca. Warunki pogodowe tego dnia są idealne dla wybuchu pożaru i szybkiego rozprzestrzeniania się ognia. Temperatura dochodzi do 38 st. Celsjusza w cieniu. Dodatkowo wieje silny, porywisty wiatr o sile 6–9 w skali Beauforta i szybkości 100–120 km/h. W ciągu niespełna dwóch godzin od pojawienia się ognia spalone są setki domów, samochodów… dziesiątki ludzi. Większość ofiar to osoby, które z powodu pożarów zostały uwięzione w swoich domach lub samochodach; pozostali toną w morzu, uciekając przed płomieniami. Ginie także dwoje Polaków – łódź, na której matka z synem ewakuowali się z hotelu, idzie na dno. W chwili oddawania do druku tego numeru GN oficjalne dane mówiły o 91 ofiarach, ale około 150 osób uznawano ciągle za zaginione. Wśród nich mogą być zarówno ciągle niezidentyfikowani, pozostający i nierozpoznani w szpitalach, jak i – niestety – kolejne ofiary śmiertelne. Prasa grecka codziennie donosi o kolejnych tragicznych odkryciach. Starszy mężczyzna zgłosił się do telewizji, szukał swoich dwóch wnuczek. Po czterech dniach okazało się, że były z matką w jednym z płonących domów. Nie zdążyły się uratować… Jeden ze strażaków przez dwa dni ratował innych, po czym okazało się, że nie był w stanie uratować własnej córki – nie wiedział, że przebywała w tym czasie w jednym z płonących domów. Nie przeżyła. Podobnych historii są dziesiątki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina