Doprowadziliśmy do przyjęcia czegoś, co jeszcze kilka miesięcy temu było niemal niemożliwe, potwierdziliśmy, że priorytetem dla rządu jest dbałość o bezpieczeństwo Polaków - oświadczył w wywiadzie dla tygodnika "Sieci" premier Mateusz Morawiecki odnosząc się do uzgodnień szczytu UE w sprawie migracji.
Przywódcy państw i rządów krajów unijnych uzgodnili, że w państwach UE powstaną centra kontroli migrantów, a poza "28" - ośrodki do wysadzania uratowanych na morzu ze statków. Uchodźcy z centrów zlokalizowanych w UE w krajach, które dobrowolnie się na to zgodzą, będą podlegali relokacji do innych państw. Nie będzie jednak żadnych kwot, a rozdział będzie się odbywał na zasadzie dobrowolności. Gwarancji w tej sprawie domagała się Polska i kilka innych krajów unijnych, m.in. z Grupy Wyszehradzkiej.
W centrach kontrolnych w państwach UE migranci ekonomiczni, którzy będą odsyłani do krajów pochodzenia, mają być oddzielani od osób mających szansę na przyznanie ochrony międzynarodowej, tj. uchodźców. Tylko ci drudzy będą podlegali rozdziałowi pomiędzy zainteresowane państwa członkowskie.
Podczas wywiadu z szefem rządu tygodnik "Sieci" wskazał, że wynik szczytu to "jednoznaczny sukces Polski i całej Grupy Wyszehradzkiej", pytając jednocześnie "gdzie są źródła tego przełomu?".
"Po kilkunastu godzinach rozmów, sporów, zwrotów akcji udało się przyjąć przełomowe stanowisko w sprawie polityki imigracyjnej. Zwyciężyły nasze racje, które konsekwentnie od początków rządów Prawa i Sprawiedliwości przedstawialiśmy naszym partnerom z Unii Europejskiej. Koniec z przymusową relokacją uchodźców, każdy kraj będzie dobrowolnie decydował o tym, czy chce przyjąć uchodźców, czy nie" - podkreślił Morawiecki.
"Zjednoczyliśmy wokół naszego stanowiska państwa Grupy Wyszehradzkiej, ale i kilka innych krajów dało nam zielone światło do przekucia naszych racji w stanowisko całego szczytu UE. Te nocne negocjacje były twarde, nastąpiło kilka zwrotów akcji, ale ostatecznie doprowadziliśmy do przyjęcia czegoś, co jeszcze kilka miesięcy temu było niemal niemożliwe. Potwierdziliśmy tym samym, że priorytetem dla naszego rządu jest dbałość o bezpieczeństwo Polaków. To również dobra decyzja dla całej Unii Europejskiej" - zaznaczył premier.
We wnioskach ze szczytu UE zapisano, że w sprawie reformy systemu azylowego w UE musi zapaść jednomyślna zgoda, oparta na "odpowiedzialności i solidarności". Ponadto szczyt poparł ustanowienie w krajach Afryki Północnej ośrodków ("regionalnych platform do wyokrętowania") dla migrantów uratowanych na Morzu Śródziemnym. Szefowie państw i rządów uzgodnili też kwestie finansowania funduszu na rzecz Afryki, w którym brakowało 500 mln euro.