„Przestało bić serce współbojownika i genialnego kontynuatora dzieła Lenina, mądrego Wodza i Nauczyciela Partii Komunistycznej i narodu radzieckiego” – rozlegał się głos z radia. Smutny głos, najsmutniejszy, jaki spiker zdołał z siebie wydobyć. Cóż – lepszy nastrój mógł przypłacić życiem.
Był poranek 6 marca 1953 roku. Szloch, równie sztuczny i wymuszony, rozległ się od Berlina Wschodniego po Władywostok. Ludzie płakali tak, jak dziś płaczą na pogrzebach kolejnych władców Korei Północnej – ze strachu. Bo choć Józef Stalin umarł, to jego straszliwy cień wciąż paraliżował społeczeństwa żyjące za żelazną kurtyną. Komunistyczna część świata przybrała się w żałobną czerń i tę czerwień, co to „na niej robotnicza krew”.
Komunistyczni aparatczycy prześcigali się w pomysłach na uczczenie pamięci generalissimusa. Także w Polsce, gdzie Katowice zostały przemianowane na Stalinogród. Absurd gonił absurd – jakaś spółdzielnia rolna zobowiązała się do zwiększenia wydajności krów mlecznych, a inna postanowiła na cześć zmarłego obsiać pole pięć dni przed terminem.
Stalin podążył za milionami swoich ofiar – rozstrzelanych, powieszonych, zamęczonych w katowniach, zagłodzonych. Stało się to – oficjalnie – w nocy 5 marca. Być może jednak Stalin zmarł wcześniej, bo jego następcy potrzebowali czasu na przygotowanie się do przejęcia władzy. Najbliższa świta Stalina – Chruszczow, Beria, Mołotow i paru innych: oto ci, którzy szykowali się do walki o przywództwo. Oni też prawdopodobnie byli przy śmierci dyktatora. I być może byli też sprawcami jego śmierci. Bali się o swoje życie – pogłębiająca się paranoja ich szefa zaczęła realnie zagrażać także im.
Córka Stalina, Swietłana Alliłujewa, zapisała we wspomnieniach, że agonia jej ojca była ciężka. Podobno Stalin patrzył na zebranych okropnym wzrokiem, pełnym trwogi przed śmiercią. „Nagle podniósł do góry lewą rękę (tę, którą mógł ruszać) i ni to wskazał nią na górę, ni to pogroził nam wszystkim. (...) W następnej chwili jego dusza, zrobiwszy ostatni wysiłek, wyrwała się z ciała” – wspominała córka.
Potem był gigantyczny pogrzeb. Przyboczni Stalina nieśli jego trumnę. A później rzucili się sobie do gardeł. Szybszy był Nikita Chruszczow. Ujawnił część zbrodni Stalina, a współwinnym ogłosił Berię, którego wkrótce rozstrzelano. Osiem lat po śmierci Stalina jego ciało usunięto z mauzoleum i pochowano pod murem Kremla.
* * *
Józef Stalin (1878–1953) Komunistyczny przywódca Związku Radzieckiego. Był Gruzinem. Jego prawdziwe nazwisko to Josif Wissarionowicz Dżugaszwili. W młodości przygotowywał się do zostania prawosławnym duchownym. Nie przyjął święceń. Zamiast tego związał się z bolszewikami. Po rewolucji 1917 roku został współpracownikiem Włodzimierza Lenina. Po jego śmierci wodza rewolucji przejął całą władzę w państwie. Jest odpowiedzialny za śmierć około 50 milionów ludzi.
Franciszek Kucharczak