Franciszek w Mjanmie: Bądźcie świadkami pojednania i pokoju!

Bądźcie wiernymi świadkami pojednania i pokoju, których pragnie Bóg, aby panowały w każdym ludzkim sercu i w każdej wspólnocie - zachęcił Franciszek katolików Mjanmy podczas Mszy św. na błoniach Kyaikkasan Ground w Yangonie (Rangunie).

"Oby nigdy nie zabrakło nam mądrości, by znajdować w ranach Chrystusa źródło wszelkiego uleczenia!" - zaapelował papież, zwracając uwagę, że w Mjanmie wielu ludzi nosi rany przemocy, zarówno widoczne, jak i niewidzialne. Przestrzegł przed gniewem i zemstą gdyż - jak podkreślił - nie jest to droga Jezusa. Liturgia była sprawowana po łacinie i angielsku z kilkoma wstawkami po birmańsku.

Na wstępie papież zwrócił uwagę, że wielu obecnych na Mszy św. przybyło z daleka i z odległych terenów górskich, niektórzy nawet pieszo, po czym sam wyznał: "Przybyłem jako pielgrzym, aby słuchać i uczyć się od was oraz aby przekazać wam słowa nadziei i pocieszenia".

Nawiązując do dzisiejszego czytania z księgi Daniela Ojciec Święty zauważył, że prorok posiadał mądrość Pana i był w stanie wykładać Jego wielkie tajemnice. Podkreślił, że Jezus jest tym, który ostatecznie wyjaśnia tajemnice Boga i On sam jest mądrością Boga. Zwrócił uwagę, że Jezus uczył swojej mądrości nie przez długie przemówienia czy wspaniałe ukazywanie władzy politycznej lub doczesnej, ale oddawszy swoje życie na krzyżu.

Kaznodzieja przestrzegł następnie przed pułapką polegania na własnej mądrości, gdyż łatwo można stracić sens życia. "Na krzyżu znajdujemy mądrość, która może kierować naszym życiem przez światło, które pochodzi od Boga" - powiedział Franciszek i dodał, że z krzyża przychodzi również uzdrowienie.

"Oby nigdy nie zabrakło nam mądrości, by znajdować w ranach Chrystusa źródło wszelkiego uleczenia!" - wzywał mówca, zwracając uwagę, że w Mjanmie wielu ludzi nosi rany przemocy, zarówno widoczne, jak i niewidzialne. Zaapelował, aby nie ulegać gniewowi i zemście, gdyż - jak zaznaczył - nie jest to droga Jezusa. Przypomniał, że polega ona na przebaczeniu i współczuciu. Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii zapewnił, że przez dar Ducha Świętego Jezus uzdalnia każdego z nas do bycia znakami Jego mądrości, która triumfuje nad mądrością tego świata i Jego miłosierdzia, które przynosi koi nawet najbardziej bolesne rany.

Ojciec Święty zachęcił, aby dzięki Eucharystii uczyć się znajdować odpoczynek w "ranach Jezusa" i być w nich "oczyszczonymi ze wszystkich grzechów i wypaczonych dróg", odnaleźć siłę, aby nieść Go innym, aby namaścić wszelkie rany i bolesne wspomnienia. "W ten sposób będziecie wiernymi świadkami pojednania i pokoju, których pragnie Bóg, aby panowały w każdym ludzkim sercu i w każdej wspólnocie" - powiedział Franciszek.

Wyraził następnie uznanie Kościołowi w Mjanmie, który pomaga najbardziej potrzebującym. Zwrócił uwagę, że przy bardzo ograniczonych środkach wiele wspólnot głosi Ewangelię innym mniejszościom plemiennym, nigdy nie narzucając czy zmuszając do przyjmowania jej, ale zawsze zapraszając i gościnnie przyjmując. "Mimo wielkiego ubóstwa i trudności katolicy niosą praktyczną pomoc oraz solidaryzują się z ubogimi i cierpiącymi" - powiedział papież. W tym kontekście wyróżnił Caritas Mjanmy i Papieskie Dzieła Misyjne.

"Kościół w tym kraju pomaga dużej liczbie mężczyzn, kobiet i dzieci, bez względu na religię lub pochodzenie etniczne" - zaznaczył kaznodzieja i wyraził uznanie za współpracę ekumeniczną. "Zachęcam was, abyście nadal dzielili się z innymi bezcenną mądrością, którą otrzymaliście, miłością Boga, która wypływa z serca Jezusa" - powiedział.

Zaapelował do katolików, aby "zasiewali ziarna uleczenia i pojednania" w rodzinach, wspólnotach i w mjanmijskim społeczeństwie. "Orędzie przebaczenia i miłosierdzia Jezusa posługuje się logiką, którą nie każdy chce zrozumieć i napotyka przeszkody" - oświadczył Franciszek i zachęcił, aby miłość Jezusa objawiona na krzyżu stała się „duchowym GPS-em”, który nieomylnie doprowadzi do wewnętrznego życia Boga i do serca naszego bliźniego.

Papież prosił, by Najświętsza Panna Maria zawsze wyjednywała łaskę, byśmy byli zwiastunami prawdziwej mądrości, głęboko miłosierni wobec potrzebujących. Na zakończenie wezwał: "Niech Bóg was wszystkich błogosławi! Niech Bóg błogosławi Kościół w Mjanmie! Niech błogosławi tę ziemię swoim pokojem! Niech Bóg błogosławi Mjanmie!" Ostatnie życzenia błogosławieństwa Jezusowego wypowiedział też po birmańsku.

Po kazaniu i chwili ciszy odmówiono Modlitwę Wiernych, w której proszono Boga m.in. o pokój i bezpieczeństwo dla kraju, o błogosławieństwo dla tamtejszego Kościoła.

Po komunii zabrał głos arcybiskup Yangonu kard. Charles Maung Bo. Podziękował Ojcu Świętemu za przewodniczenie Mszy św. i za jego przybycie do Mianmy oraz poprosił go o błogosławieństwo, a swe przemówienie zakończył po hiszpańsku: "Muchas gracias, gracias por todo" (Wielkie dzięki, dzięki za wszystko).

« 1 »