Wydany osiemdziesiąt lat temu „Hobbit” to tylko pozornie zwykła bajka o smokach i elfach. Jej sednem jest ukazanie tego, jak Bóg powołuje najsłabszych do czynienia rzeczy wielkich.
Czym powinna charakteryzować się dobra beletrystyka dla młodzieży? Z pewnością nie może w niej zabraknąć wartkiej akcji, ciekawie skonstruowanych postaci, odrobiny humoru oraz klarownego podziału na dobro i zło. To wszystko znajdziemy w pierwszej powieści Tolkiena. Hobbit, trzynastu krasnoludów i czarodziej wyruszają w podróż, której celem jest okupowana przez smoka Samotna Góra. Mają zamiar pokonać bestię i odebrać jej skradzione skarby. Po drodze bohaterowie przeżywają wiele przygód: odwiedzają malowniczą krainę elfów, uciekają przed goblinami, walczą ze śmiertelnie niebezpiecznymi pająkami, a na końcu biorą udział w decydującej bitwie. Nieco wcześniej Bilbo znajduje magiczny pierścień. To właśnie ten przedmiot stał się osią fabuły wydanego prawie dwadzieścia lat później „Władcy Pierścieni”. W „Hobbicie” nie był jednak jeszcze potężnym narzędziem zła, który decydował o losach świata, ale tylko przydatnym „gadżetem”, który sprawiał, że Bilbo mógł być niewidzialny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Kalbarczyk