Choć jest to czas łez i cierpienia, nie możemy pozwolić, aby strach paraliżował nasze działania; Europa musi wspólnie stawić czoła zagrożeniom, mówiąc stanowcze "nie" terrorystom - napisała premier Beata Szydło w depeszy kondolencyjnej w związku z atakami terrorystycznymi w Hiszpanii.
Szydło złożyła kondolencje na ręce premiera Hiszpanii Mariano Rajoya.
"W imieniu własnym i polskiego rządu składam na Pana ręce wyrazy najgłębszego współczucia dla rodzin i bliskich ofiar oraz osób, które odniosły obrażenia w wyniku ataków terrorystycznych w centrum Barcelony, Cambrils i Alcanar. Jestem głęboko poruszona doniesieniami o tych nieludzkich aktach terroru" - napisała premier.
Szefowa polskiego rządu "zdecydowanie potępiła" tragiczne w skutkach zamachy. "Ufam, że sprawcy tych zbrodni zostaną należycie ukarani" - dodała.
"Choć jest to czas łez i cierpienia, nie możemy pozwolić, aby strach paraliżował nasze działania. Europa musi wspólnie stawić czoła zagrożeniom, mówiąc stanowcze NIE terrorystom, którzy przemocą i okrucieństwem próbują narzucić nam ideologię zła" - podkreśliła Szydło.
Wyraziła solidarność z Hiszpanią. "Zapewniam Pana, Panie Premierze, o wysokim zaangażowaniu naszego kraju w działania na rzecz wzmacniania bezpieczeństwa naszych obywateli i w walkę antyterrorystyczną" - napisała premier.
Zadeklarowała "pełną gotowość do udzielenia pomocy i wsparcia w obronie europejskich wartości, które wspólnie podzielamy".
W czwartek po południu kierowca furgonetki wjechał na promenadę Las Ramblas w Barcelonie i taranował ludzi na swojej drodze. Zginęło co najmniej 13 osób, a ponad 100 zostało rannych. Sprawca ataku, do którego przyznało się Państwo Islamskie, wciąż pozostaje na wolności.
W piątek nad ranem w nadmorskim kurorcie Cambrils grupa napastników wjechała samochodem w grupę ludzi, raniąc siedem osób. Policja zabiła pięciu sprawców tego ataku.
Według policji oba te zamachy wydają się powiązane ze sobą oraz z wcześniejszym wybuchem w domu mieszkalnym w miejscowości Alcanar, w którym zginęła jedna osoba.