Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz. Jr 20,11
Trzymamy w sobie tak wiele rodzajów strachu. Ich lista jest bardzo długa. Boimy się Bożego gniewu, reakcji innych ludzi, odrzucenia, samotności, przyszłości… Nikt nie jest wolny od swoich lęków (często nieuzasadnionych). Sami nigdy ich nie przezwyciężymy. Życie nieraz pokazało mi, że tylko zaufanie Bogu i powierzenie Mu swoich spraw jest jedynym słusznym rozwiązaniem. Z wiarą w Boga i uśmiechem na ustach mogę pokonać wszelkie przeciwności. Bóg wzywa nas, abyśmy mimo strachu i niepewności odważyli się na krok wiary. Nic złego nie może nas spotkać, jeśli w pełni Mu zaufamy. Nie oznacza to, że na naszej drodze nie pojawią się przeciwności, ale że Bóg da nam siłę do walki z nimi. Nawet w najtrudniejszych momentach naszego życia, gdy już myślimy, że nie damy rady się podnieść, Bóg, niczym dobry Ojciec, pomaga nam wstać i iść dalej. On też zawsze stanie w naszej obronie. Dusza ufająca Bogu i zawierzająca Mu wszystkie swoje sprawy nie ma podstaw, żeby się czegokolwiek obawiać. Ufajmy Mu – bo warto!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marta Szczurowska