Na znaczenie pamięci o spotkaniu z Jezusem, modlitwy i zaangażowania w świecie jako istotnych wymiarach życia chrześcijańskiego zwrócił uwagę papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
Ojciec Święty przypomniał, że Jezus Zmartwychwstały polecił uczniom by udali się przed Nim do Galilei, gdzie miało miejsce pierwsze spotkanie z Panem. Zauważył, że każdy z nas ma swoją własną Galileę, gdzie Jezus objawił się nam po raz pierwszy, gdzie zaznaliśmy radości, entuzjazmu by iść za Nim. „Aby być dobrym chrześcijaninem, zawsze trzeba pamiętać o pierwszym spotkaniu z Jezusem czy też o kolejnych spotkaniach z Nim. Jest to łaska pamięci, która w chwilach próby daje nam pewność” – podkreślił Franciszek.
Jako drugi punkt odniesienia życia chrześcijańskiego wskazał papież modlitwę. Zaznaczył, że kiedy Pan Jezus wstąpił do nieba, nie odłączył się od nas. „Chociaż fizycznie jest od nas daleko, to jest z nami nieustannie złączony, aby się wstawiać za nami. Ukazuje Ojcu rany będące ceną, jaką za nas zapłacił, dla naszego zbawienia. Musimy zatem prosić o łaskę kontemplowania nieba, o łaskę modlitwy, relacji z Jezusem na modlitwie, który teraz nas wysłuchuje, jest z nami” – stwierdził Ojciec Święty.
Franciszek wskazał także na znaczenie misji chrześcijan w świecie. Nawiązał do Ewangelii obchodzonej wczoraj w Watykanie uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego, gdzie Pan Jezus mówi uczniom: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody”(Mt 28,19). „Zatem miejscem działania i życia chrześcijan jest świat, aby głosić słowo Jezusa, aby powiedzieć, że jesteśmy zbawieni, że On przyszedł, aby dać nam łaskę, aby nas wszystkich doprowadzić do Ojca” – podkreślił papież.
Ojciec Święty wskazał, że życie chrześcijańskie musi rozwijać się w tych trzech wymiarach: pamięć, modlitwa i misja. Trzeba prosić o łaskę pamięci o chwili, gdy zostaliśmy wybrani przez Pana, naszych spotykaniach z Nim. Następnie modlitwy, zapatrzenia w Niebo, bo Pan wstawia się za nami. Wreszcie wyjście na misję, aby żyć Ewangelią i świadczyć o niej konsekwentnie, unikając wszelkiego antyświadectwa.
Te trzy wymiary sprawiają, że życie chrześcijańskie jest radosne. Franciszek przytoczył słowa dzisiejszej Ewangelii (J 16,20-23a): „Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać”.
„Nikt nie zdoła wam odebrać. Nie, bo pamiętam o spotkaniu z Jezusem, mam pewność, że Jezus jest teraz w niebie i wstawia się za mną, jest ze mną, a ja się modlę i śmiem twierdzić, wyjść z moich ograniczeń, by powiedzieć innym i dawać świadectwo moim życiem, że Pan zmartwychwstał, żyje. Pamięć, modlitwa, misja. Niech Pan da nam łaskę, abyśmy zrozumieli tę topografię całego życia chrześcijańskiego i szli naprzód z radością, z tą radością, której nikt nie zdoła nam odebrać” – zakończył swoją homilię papież.