Chrystusowe Kazanie na Górze, a tutaj przede wszystkim osiem błogosławieństw, jest nazywane często konstytucją, a więc fundamentalnym zapisem zasad, jakie mają regulować życie uczniów Pana Jezusa.
Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył usta i nauczał ich tymi słowami:
«Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe o was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie».
1. Od wieków komentatorzy spierają się o to, czy te reguły dotyczą wszystkich uczniów, czy jedynie wybranego grona, gotowego bardziej niż inni realizować radykalne wskazania Ewangelii. Zdaje się, że odpowiedź na tę kwestię jest pochodną osobistego zaangażowania każdego z uczniów Chrystusa. 2. „Szczęśliwi”, takie znaczenie posiada grecki przymiotnik makarioi, użyty przez ewangelistę Mateusza, a przetłumaczony jako „błogosławieni”. Szczęśliwymi nazywa tych, którzy przyjęli orędzie o zbawczej roli Jezusa Chrystusa. Chrystusowe błogosławieństwa zdają się ukazywać perspektywę na przyszłość, ale – co podkreślają komentatorzy – ewangelista, redagując swój tekst, pominął podmiot. Nie wiadomo, czy błogosławionym jesteś ty, jesteśmy my czy jesteście wy. Każdy może być błogosławiony, czyli szczęśliwy, nie w przyszłości, ale już tu i teraz. 3. „Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę”. Góry w Ewangelii Mateusza są miejscem spotkania z Bogiem i miejscem Jego objawienia. Pan Jezus był kuszony na górze. Także na górze miała miejsce scena przemienienia. W takim otoczeniu Chrystus wycofywał się, by modlić się na osobności. Także po zmartwychwstaniu, na górze, dokonało się spotkanie Chrystusa, który posyłał swych uczniów „aż po krańce świata”. 4. Komentatorzy, sięgając po chrześcijańską starożytność, widzieli w Panu Jezusie nowego Mojżesza. Momentem porównawczym był chrzest Jezusa w Jordanie i przejście Izraelitów przez Jordan. W narracji Starego Testamentu Mojżesz wyprowadził lud na pustynię, a w to miejsce, wrogie Panu Bogu, udaje się również Pan Jezus. Mojżesz na pustyni ogłasza Dekalog. Na pustyni Chrystus pokonuje demona, a potem ogłasza swe prawo. Mojżesz ze swym ludem uciekł z Egiptu i przeszedł znad Morza Czerwonego na pustynię, wędrując ku Ziemi Obiecanej. Symbolicznie podobną drogę przemierzył Pan Jezus. Ochrzczony w wodach Jordanu, udał się na pustynię. Tam, kuszony, pokonał szatana. Potem, o czym pisze ewangelista Mateusz, nauczał w północnej Palestynie. Teraz, rozpoczynając swą publiczną działalność, Pan Jezus ogłasza swą konstytucję, na której oprze się Jego Kościół. Tworzy ją osiem wezwań, budują apele i tyle samo zapewnień. Całość dopełnia literacka klamra: owocem pierwszego i ósmego błogosławieństwa jest królestwo niebieskie, ostateczne szczęście. Ono jest zdobyczą tych, którzy zechcą wejść na drogę błogosławieństw.
ks. Zbigniew Niemirski