Moda na musicale z religijnym przesłaniem

Spektakle muzyczne są coraz popularniejszą formą wyrazu w Kościele katolickim w Portugalii. Niektóre z nich trafiły z parafialnych salek do największych portugalskich teatrów.

Znani z religijności i zamiłowania do śpiewu Portugalczycy dotychczas rzadko wystawiali spektakle muzyczne dotyczące Kościoła czy żywotów świętych. W wielu miejscowościach działają wprawdzie lokalne orkiestry, które asystują ważnym uroczystościom religijnym, ale połączenie muzyki z teatrem jeszcze kilka lat temu było w parafiach rzadkością. Obecnie w tym iberyjskim kraju wystawianych jest kilkanaście musicali o tematyce religijnej.

Carmo Rodeia, rzeczniczka prasowa Sanktuarium Matki Boskiej Różańcowej w Fatimie, przyznaje, że coraz częstsze wystawianie spektakli muzycznych z przesłaniem religijnym jest fenomenem we współczesnej kulturze Portugalii.

"W październiku br. także i my postanowiliśmy skorzystać z tej coraz popularniejszej formy wyrazu, wystawiając na terenie naszego sanktuarium sztukę muzyczną pt. Między niebem a ziemią. Opowiada ona historię objawień maryjnych, które miały miejsce w 1917 r. w Fatimie. Zaplanowane pierwotnie na dwa pokazy przedstawienie zostało wystawione po raz kolejny z uwagi na ogromne zainteresowanie" - powiedziała PAP Rodeia.

Dodała, że tylko podczas trzech jesiennych pokazów sztukę zobaczyło ponad 8 tys. widzów.

W spektaklu bierze udział 19 aktorów, śpiewaków i tancerzy oraz orkiestra. Ich występowi towarzyszą elementy multimedialne, m.in. rysowanie światłem oraz efekty dźwiękowe.

W Portugalii, gdzie pod koniec listopada rozpoczął się rok jubileuszowy objawień fatimskich, sztuka o wydarzeniach z 1917 r. będzie wystawiana w całym kraju. "Musical, który został zamówiony przez sanktuarium u grupy artystycznej Elenco Producoes z Porto, objeżdża teraz diecezje. To indywidualna inicjatywa artystów" - dodała Rodeia.

Nie jest to jedyny musical o tematyce religijnej, który w tym roku pojawił się w Portugalii. Późną jesienią w Lizbonie dzieci z katolickiej szkoły w dzielnicy Prazeres wystawiły sztukę o życiu i twórczości św. Jana Bosko, włoskiego księdza, założyciela zgromadzenia salezjanów. Zebrane w ten sposób środki trafią do salezjańskiej szkoły w syryjskim mieście Aleppo za pośrednictwem międzynarodowej organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Z muzycznego spektaklu skorzystały tej jesieni także władze Kościoła w Lizbonie, by uczcić 300. rocznicę nadania metropolii w Lizbonie honorowego tytułu patriarchatu. W listopadzie wystawiony został musical "Wyruszyliśmy, idziemy, jesteśmy" w reżyserii Matilde Trocado, opowiadający o Lizbonie oraz misyjnych dziełach jej mieszkańców, m.in. św. Antoniego i św. Jana de Brito.

Trocado, która w ostatnich latach wystawiła na deskach portugalskich teatrów również musicale o klubie sportowym Sporting Lizbona i jego lokalnym rywalu Benfice, w październiku wyreżyserowała kolejną sztukę z przesłaniem religijnym. W kilku miejscach stołecznej aglomeracji zaprezentowała spektakl "Kalkuta" opowiadający o życiu i działalności Matki Teresy.

Wśród musicali przygotowanych przez Trocado największym sukcesem okazał się "Wojtyła" o życiu Jana Pawła II, jego relacjach z Portugalczykami i o początku Światowych Dni Młodzieży (ŚDM). W portugalskich teatrach tylko w pierwszej połowie 2011 r. musical ten zobaczyło około 20 tys. widzów. W sierpniu 2011 r. przedstawienie zaprezentowano też podczas ŚDM w Madrycie, a wiosną 2013 r. sztuka na prośbę widzów wróciła na deski czołowych teatrów Portugalii.

Spektakl o polskim papieżu to jeden z musicali, które z parafialnych salek trafiły do największych teatrów w kraju. Sztuka powstała w 2010 r. z okazji 90. rocznicy urodzin Jana Pawła II i początkowo wystawiana była w parafii w podlizbońskim Estoril.

Eksperci muzyczni wskazują, że rosnąca popularność musicali w portugalskim Kościele katolickim ma wiele wspólnego z rozśpiewaną naturą jej mieszkańców. Przypominają, że tylko w ostatnich pięciu latach aż dwa charakterystyczne dla tego kraju gatunki muzyczne zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa ludzkości UNESCO.

"W 2014 r. za niematerialne dziedzictwo ludzkości uznany został śpiew z Alentejo, tzw. cante alentejano, ludowa muzyka typowa dla środkowej części naszego kraju. Z kolei w 2011 r. na listę UNESCO wpisano fado" - powiedział PAP portugalski muzykolog Carlos Alves.

W ocenie eksperta sukces cante alentejano oraz szum medialny wokół uznania go za niematerialne dziedzictwo ludzkości powinien w najbliższych latach napędzić zapewnić temu gatunkowi szczególną popularność wśród młodzieży. "Zbliżona sytuacja miała miejsce w przypadku fado, któremu po wpisaniu na listę UNESCO szybko przybyło młodych wykonawców" - dodał muzykolog.

 

« 1 »