MF wyliczyło, ile w 2017 wpłacimy do kasy UE

Polska składka do budżetu UE w 2017 r. wyniesie ok. 18 mld zł, a transfery z UE do Polski szacowane są na ponad 50 mld zł - poinformowało w czwartek Ministerstwo Finansów w komunikacie dotyczącym przyszłorocznego budżetu Unii.

Negocjatorzy z państw członkowskich, Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej wypracowali w czwartek porozumienie w sprawie przyszłorocznego budżetu UE. "28" zwiększy wydatki na bezpieczeństwo oraz radzenie sobie z kryzysem migracyjnym; priorytetem ma pozostać wspieranie konkurencyjności i wzrostu. Polskę reprezentował wiceminister finansów Piotr Nowak.

"Polska składka do budżetu UE w 2017 r. wyniesie ok. 18 mld zł, przy znacznie wyższych transferach z budżetu UE do Polski (wstępnie szacowanych na ponad 50 mld zł), skoncentrowanych w obszarach związanych z polityką spójności i Wspólną Polityką Rolną" - podał resort finansów.

Uzgodniono, że zobowiązania budżetu UE w przyszłym roku wyniosą ponad 157,9 mld euro, przy płatnościach na poziomie 134,5 mld euro. "Zaplanowana wysokość płatności zapewni finansowanie m.in. polityki spójności (37,2 mld euro) oraz Wspólnej Polityki Rolnej (54,9 mld euro), działów budżetowych o szczególnym znaczeniu dla Polski, w sposób umożliwiający ich efektywną realizację" - wyjaśniło ministerstwo.

Według MF polskim sukcesem w negocjacjach było doprowadzenie do niezmniejszenia płatności w Funduszu Spójności, pomimo wyjściowych propozycji części uczestników negocjacji, by w tym obszarze szukać oszczędności.

"Budżet ten będzie także wspierać ochronę granic zewnętrznych i bezpieczeństwa w UE. Jednocześnie wzmocni działania realizowane przez UE poza jej granicami w celu eliminowania przyczyn migracji w krajach pochodzenia i tranzytu przy jednoczesnym silniejszym wsparciu działań wobec państw Partnerstwa Wschodniego. Gwarantuje zachowanie właściwej równowagi pomiędzy realizacją bieżących programów, a zapewnieniem środków na nowe wyzwania, wykorzystując do tego m.in. dostępne instrumenty elastyczności" - wyjaśniono.

Zgodnie z ustaleniami przyszłoroczne zobowiązania UE będą o prawie 3 mld euro mniejsze, niż chciał tego Parlament Europejski. Kompromis przewiduje, że środki na realne płatności mają być o 2 mld euro mniejsze, niż postulowali europosłowie. Ustalone w wyniku długich negocjacji liczby są zbliżone do czerwcowej propozycji Komisji Europejskiej.

Aby zaradzić kryzysowi migracyjnemu i wzmocnić bezpieczeństwo, Rada UE, czyli przedstawiciele państw członkowskich oraz wysłannicy europarlamentu, uzgodnili wzrost zobowiązań na te cele o ponad 11 proc. w porównaniu do obecnego roku. UE będzie miała do wydania w tym dziale 5,91 mld euro.

Środki te pójdą m.in. na wsparcie państw członkowskich w przyjmowaniu rozdzielanych uchodźców, tworzenie centrów recepcyjnych, wsparcie działań integracyjnych, ale także sfinansowanie powrotów tych, którzy nie spełniają wymogów azylowych. Z drugiej strony UE ma wzmacniać ochronę granic, podejmować działania przeciw terroryzmowi oraz przestępstwom oraz chronić krytyczną infrastrukturę.

Prawie połowa z przyszłorocznej unijnej kasy (74,9 mld euro w zobowiązaniach) ma służyć stymulowaniu wzrostu gospodarczego, tworzeniu miejsc pracy oraz konkurencyjności. Dla przykładu: 21,3 mld euro pójdzie na program finansowania badań naukowych i innowacji Horyzont 2020, Erasmus +, program służący konkurencyjności przedsiębiorstw COSME czy inicjatywę infrastrukturalną Łącząc Europę. Wzrost w tym dziale wynosi 12 proc. w porównaniu do 2016 r.

2,7 mld euro, czyli o 25 proc. więcej niż w tym roku zabezpieczono dla Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych, z którego pochodzą gwarancje na kredyty mające pomóc wygenerować 315 mld euro inwestycji w ciągu trzech lat.

Dodatkowe pieniądze - 500 mln euro - zostaną, tak jak chciał Parlament Europejski, skierowane na wsparcie inicjatywy mającej pomagać młodym odnaleźć się na rynku pracy. Budżet programu wymiany studenckiej oraz praktyk Erasmus + został zwiększony dzięki naciskowi europosłów o 19 proc. - do 2,1 mld euro. Wiceszefowa KE poinformowała, że zabezpieczono również środki dla młodych ludzi, by mogli otrzymać bezpłatny bilet kolejowy, który umożliwi im podróż przez całą Europę. Z wcześniejszych zapowiedzi wynika, że taki bilet otrzymają osoby wchodzące w pełnoletność.

Ogromna część unijnego budżetu, bo 53,59 mld euro zostanie skierowana na wspieranie wyrównywania poziomu gospodarczego państw unijnych i regionów poprzez europejskie fundusze strukturalne i inwestycyjne. W części dotyczącej polityki spójności w UE przewiduje on w przyszłym roku tąpnięcie, jeśli chodzi o płatności. Na ten cel zarezerwowano 37 mld euro, czyli o ponad 11 proc. mniej niż w obecnym roku. Nie wynika to jednak ze zmniejszenia nakładów na ważną dla Polski politykę kohezyjną, ale z wolnego rozkręcania się projektów i tym samym mniejszej liczby faktur do opłacenia.

Inny duży dział wydatków to środki dla rolników, dla których zarezerwowano w przyszłym roku 42,6 mld euro. Uzgodniono też wynoszące 500 mln euro wsparcie dla borykających się z kryzysem producentów mleka oraz wieprzowiny. Program ich wsparcia na tę kwotę został ogłoszony jeszcze w wakacje.

Formalne zatwierdzenie budżetu ma nastąpić podczas posiedzenia Rady UE 29 października. Parlament Europejski ma go przegłosować 1 grudnia.

« 1 »