„Jezus wzywa nas do pokornego czynienia dobra. Mamy unikać udawania, że coś robimy” – powiedział papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Przypomniał jednocześnie, iż chrześcijańska wolność pochodzi od Jezusa, a nie jest owocem naszego wysiłku.
Ojciec Święty w dzisiejsze wspomnienie św. Jana XXIII nawiązał do czytań liturgicznych: Listu św. Pawła do Galatów (5,1-6), gdzie apostoł podkreśla rolę wiary działającej z miłości, oraz Ewangelii wg św. Łukasza (11,37-41), w której Pan Jezus karci faryzeusza całkowicie skoncentrowanego na pozorach, a nie na istocie wiary.
Franciszek zauważył, że Pan Jezus uczonemu w Prawie, krytykującemu Go za to, że nie dokonał rytualnego obmycia przed spożyciem posiłku, mówi jasno: „Wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości”. Dodał, że wielokrotnie podobne słowa kierował Pan Jezus do tej grupy osób, zarzucając im nieczystość wnętrza, brak wolności wewnętrznej, zniewolenie wynikające z braku akceptacji Bożej sprawiedliwości. Ojciec Święty przypomniał, że w Mt 6,5-6 Pan Jezus żąda, aby modlić się w ukryciu, nie dla pozorów a w pokorze. Dla Pana ważna jest bowiem wolność wewnętrzna, otrzymana od Ojca.
„To wolność wewnętrzna, sprawiająca, że czynimy dobro w ukryciu, nie dmąc w trąby, bo droga prawdziwej religii jest tą samą drogą, którą obrał Jezus: drogą pokory, uniżenia. A św. Paweł mówi w Liście do Filipian, że Jezus uniżył samego siebie, ogołocił samego siebie. To jedyny sposób, aby nas uwolnić od egoizmu, chciwości, arogancji, próżności, światowości. Natomiast ludzie, którym Jezus czyni wymówki, podążają za religią makijażu: wygląd, pozór, udawanie, ale wewnątrz… Jezus używa dla tych ludzi bardzo mocnego obrazu: «podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa» (Mt 23,27)” - stwierdził papież.
Franciszek zaznaczył, że Pan Jezus chce, abyśmy czynili dobro z pokorą, gdyż w przeciwnym razie takie dobro na nic się zda, wypływając z nas samych, a nie z odkupienia, jakim obdarzył nas Jezus. Dodał, że odkupienie to droga pokory i upokorzenia, tak jak tego dokonał Pan Jezus na krzyżu. „Prośmy Pana, abyśmy niestrudzenie podążali tą drogą, niestrudzenie odrzucali ową religię pozorów i pokornie czynili dobro, darmo, tak jak darmo otrzymaliśmy naszą wolność wewnętrzną. I niech On strzeże tej wolności wewnętrznej nas wszystkich. Prośmy o tę łaskę” – zakończył swoją homilię Ojciec Święty.