Musimy wracać do tych korzeni, które założyli tacy ludzie, jak Karol Wielki, jak Otton ze wspomnianego zjazdu gnieźnieńskiego, któremu patronował święty Wojciech, prawdziwy patron Europy Środkowej – mówił na Lednicy prymas Czech.
Publikujemy homilię prymasa Czech, kard. Dominika Duki OP, wygłoszoną na Polach Lednickich:
Carissimi, moi młodzi przyjaciele, jesteśmy tu na Lednicy i wyglądamy tu jak jakiś symboliczny obraz godny Jana Matejki. Przypomina mi się jego obraz przedstawiający Chrzest Polski – wydarzenie sprzed tysiąca pięćdziesiąt lat. Jesteśmy tu z Wami jak święty Gaudenty i święty Wojciech. Prymas Polski arcybiskup gnieźnieński Wojciech Polak i ja prymas Czech, arcybiskup z Pragi.
Kogoś tu jednak brakuje! To Ojciec Jan Góra, Wasz duszpasterz, poznański dominikanin. Brakuje go nam tu w roku osiemsetnej rocznicy założenia naszego Zakonu Kaznodziejskiego. W naszych sercach nam go jednak nie brakuje.
Mam przed oczyma jeszcze inny obraz, z bazyliki świętej Sabiny w Rzymie. Klęczą na nim podczas obłóczyn święty Jacek, błogosławiony Czesław, patron Wrocławia, oraz Henryk z Moraw. Przyjmuje ich sam założyciel, święty Ojciec Dominik. Po stronie obłóczyn są dwaj biskupi: Iwo Odrowąż z Krakowa i biskup Andrzej z Pragi. Nasza historia to przede wszystkim dzieje współpracy i wzajemnej pomocy. Chrzest naszych narodów to nie tylko okazja do świętowania jubileuszu, ale przede wszystkim powód do refleksji i inspiracji.
Możemy widzieć, jak ścisłe i ważne były wzajemne czesko-polskie związki od początku naszej historii. Wybór przyjęcia chrztu miał ten sam powód w przypadku księcia Borzywoja, męża świętej Ludmiły, i księcia Mieszka pierwszego, męża księżnej Dobrawy.
Słowo chrzest w słowiańskich językach pochodzi od łacińskiego crux (po niemiecku Kreuz). Przyjęcie chrztu oznaczało dla naszych słowiańskich narodów przyjęcie wyższej kultury i cywilizacji. Przyjście księżnej Dobrawy do Polski oznaczało także decydujący krok: w wyniku chrztu Polska została włączona do wspólnoty kultury chrześcijańskiej narodów Europy. Symboliczne jest również założenie świątyni przez księżną Dobrawę: święty
Wit w Gnieźnie przypomina nam nie tylko praską katedrę świętego Wita, w tamtych czasach mającą postać rotundy, w której spoczywał już stryj Dobrawy, święty Wacław, sam będący budowniczym świątyni. Podobnie jak kościół Maryi Panny w Poznaniu przypomina świątynię Maryi Panny postawioną przez Borzywoja, a której fundamenty znajdują się na czwartym dziedzińcu praskiego zamku. Wezwania obu świątyń mają głębokie historyczne i prorocze znaczenie dla naszych narodów. Kościół Borzywoja pod wezwanie Maryi Panny przypomina o misjach Cyryla i Metodego oraz o Palladium ziemi czeskiej. Ta misja znalazła oddźwięk i w Krakowie. Rotunda świętego Wita, patrona dynastii ottońskiej, przybliża nas do cesarza Ottona trzeciego, a więc do przyjęcia przez Polskę korony królewskiej i do nowej mapy Europy środkowej. Kościół Trójcy Przenajświętszej w Gnieźnie przypomina o klasztornych wychowaniu w Ratyzbonie księżnej Dobrawy i jej siostry błogosławionej Mlady, ksieni pierwszego klasztoru w Czechach na praskim zamku. Prowadzi nas to do decydującej epoki narodzenia Europy chrześcijańskiej za panowania Karola Wielkiego i do epokowego dzieła diakona Alkuina, królewskiego ministra, autora dzieła o Trójcy Świętej, w której imieniu nasi władcy zostali ochrzczeni. Iroszkockie pochodzenie diakona Alkuina przypomina nam i o irlandzkiej konstytucji, która dzięki patronowi Irlandii, świętemu Patrykowi, zaczyna się „W imię Trójcy Najświętszej“.
Jeżeli mamy pokonać europejski kryzys i grożący Europie rozpad, musimy wracać do tych korzeni, które założyli tacy ludzie, jak Karol Wielki, jak Otton ze wspomnianego zjazdu gnieźnieńskiego, któremu patronował święty Wojciech, prawdziwy patron Europy środkowej. Musimy wracać do rzymskiego cesarza i czeskiego króla Karola czwartego, czy do Władysława drugiego Jagiellończyka, odnowiciela kaplicy świętego Wacława w katedrze świętego Wita w Pradze i tradycji świętowacławskiej. Przypomniał tę rzeczywistość podczas swej niedawnej wizyty prezydent Rzeczpospolitej Polskiej pan Andrzej Duda, bowiem aktualne są słowa prezydenta i założyciela Republiki Czechosłowackiej T. G. Masaryka: „Państwa żyją na fundamencie idei, na których zostały zbudowane“. Dochodzi tu do słowa również czeski kronikarz, biskup i dziekan kapituły świętego Wita, Kosmas, który mówi o braciach Czechu i Lechu, praojcach naszych narodów.
Wspomnienie o Chrzcie Polski tu na Lednicy pomaga nam nie tylko zrozumieć nasze wzajemne związki i dzieje, które nie sposób sobie wyobrazić bez chrześcijaństwa, ale także uświadomić sobie, jak wielką rolę grały w naszej historii wykształcone i wielkoduszne kobiety, których wpływ i działalność wyrastały z głębokiej wiary i świętego życia. Oby tak było i dziś.