Przepraszam wszystkie matki, których dzieci nie powróciły z frontu, przepraszam, że powróciłam żywa, ale dziękuję za odzyskanie wolności - oświadczyła ukraińska lotniczka Nadija Sawczenko po wylądowaniu na lotnisku Boryspol pod Kijowem.
"Odzwyczaiłam się od ludzi siedząc dwa lata w więzieniu i przepraszam, jeśli będę za ostra. Przepraszam matki, których dzieci nie powróciły z frontu, a ja żyję" - powiedziała dziennikarzom.
"Nie mogę przywrócić życia martwym, ale gotowa jestem jeszcze raz przejść drogę, którą przebyłam i zginąć na polu bitwy. Zrobię wszystko, by każdy człowiek, który znajduje się w niewoli, znalazł się na wolności" - oświadczyła w emocjonalnym przemówieniu.
Ukraina, która odzyskała dziś lotniczkę Nadiję Sawczenko, w ten sam sposób odzyska zajęty przez Rosję Donbas i Krym – oświadczył w środę prezydent Petro Poroszenko na wspólnej konferencji prasowej z uwolnioną tego dnia przez Rosję nawigatorką.
"Odzyskamy Krym i Donbas, które powrócą do Ukrainy tak, jak powróciła tu Nadija” – powiedział Poroszenko.
Szef państwa podziękował za uwolnienie Sawczenko „proukraińskiej koalicji na świecie”, podkreślając, że w rozmowach na ten temat uczestniczyli przywódcy Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Francji. Wśród państw, którym dziękował prezydent Poroszenko, znalazła się także Polska.
Podczas konferencji odczytano dekret Poroszenki o przyznaniu Sawczenko tytułu Bohatera Ukrainy.
Skazana w Rosji na 22 lata więzienia Sawczenko została wymieniona w środę na dwóch skazanych na Ukrainie żołnierzy rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Po przybyciu do ojczyzny lotniczka udała się do administracji prezydenta Petra Poroszenki, gdzie wystąpi na konferencji prasowej.
PAP /jdud