Premier Japonii Shinzo Abe zwrócił się w środę do władz Korei Płn. o odstąpienie od planów wystrzelenia satelity. Taki krok, podkreślił, stałby w sprzeczności z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ, która zakazuje prób nuklearnych i balistycznych w Korei Płn.
"Jeśli Korea Północna będzie nadal obstawać przy swym planie wystrzelenia satelity, będzie to pogwałceniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa i poważną prowokacją" - zaznaczył Abe.
Minister obrony Japonii Gen Nakatani wydał w środę rozkaz o postawieniu w gotowość wojsk rakietowych, które "mają strącić każdą rakietę niosącą zagrożenie". Premier Shinzo Abe zaapelował do władz Korei Płn. o rezygnację z planu wystrzelenia satelity.
Stan podwyższonej gotowości obowiązuje w jednostkach obsługujących AEGIS - morski system antybalistyczny Stanów Zjednoczonych oraz Japonii - stanowiący jeden z segmentów amerykańskiego wielowarstwowego systemu obrony antyrakietowej oraz wyrzutnie rakietowe typu Patriot umiejscowione na lądzie.
Premier Shinzo Abe zapowiedział wcześniej w środę, że Tokio będzie ściśle współpracować ze Stanami Zjednoczonymi oraz z innymi zainteresowanymi krajami, aby powstrzymać Pjongjang przed podjęciem próby wystrzelenia satelity, która - zdaniem ekspertów z Korei Południowej - może być przykrywką dla testu rakiety balistycznej.
Korea Południowa wyraziła zaniepokojenie planami wystrzelenia satelity. Zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Czo Tae Jong oświadczył w środę, że jeśli Korea Północna "pójdzie dalej tą drogą, przyjdzie jej zapłacić bardzo wysoką cenę".
Plany Korei Północnej, która zawiadomiła we wtorek Międzynarodową Organizację Morską (IMO), że zamierza wystrzelić satelitę między 8 a 25 lutego, spotkały się też z dezaprobatą Białego Domu, który ostrzegł, że będzie to postrzegane jako kolejna destabilizująca prowokacja i wyraźne naruszenie międzynarodowych zobowiązań.
Szef japońskiej dyplomacji Fumio Kishida zapowiedział w środę, że Tokio będzie ściśle współpracować z innymi zainteresowanymi krajami, aby powstrzymać Pjongjang przed tym krokiem.
Informacja o satelicie zbiegła się z doniesieniami o możliwych przygotowaniach Pjongjangu do testu pocisku balistycznego.
Jak poinformowała ONZ, Korea Północna o planowanym wystrzeleniu satelity zawiadomiła Międzynarodową Organizację Lotnictwa Cywilnego (ICAO) i Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny. Zapowiedź taka ma na celu ostrzeżenie cywilów, a także przewoźników morskich i lotniczych w regionie.
Na początku stycznia władze Korei Północnej oświadczyły, że kraj przeprowadził próbny wybuch bomby wodorowej, potężniejszej od trzech testowanych wcześniej ładunków, choć rezolucje ONZ zabraniają Pjongjangowi tego typu działalności pod groźbą sankcji. Wielu ekspertów wątpi jednak, czy izolowany kraj mógł dokonać takiego postępu w swoim potencjale.