Święta bez Adwentu są jak obchodzenie urodzin, gdy nawet ciąży nie było.
Gdy chrześcijanie przez cztery tygodnie przygotowują się do świąt Bożego Narodzenia, świat postchrześcijański przez cztery tygodnie ma „święta”. Poznaje się je po świecących w witrynach i wzdłuż ulic lampkach, po plączących się wszędzie czerwonych krasnalach, po reklamach pełnych gwiazdek, płatków śniegu i kolędopodobnej muzyki. Są też choinki, ale to jest rekwizyt kontrowersyjny – i jako taki w środowiskach tolerancyjnych wycofywany, bo może urażać skojarzeniem ze świętami Bożego Narodzenia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak