I chciał Go zobaczyć.
Ewangelie w wielu fragmentach zaznaczają oczekiwanie rozmaitych ludzi na to, by osobiście poznać Jezusa. Oto ktoś z przybyciem Jezusa łączy nadzieje na uzdrowienie bliskiej osoby, inni oczekują świadectwa; oto tłumy oczekują na Jego przybycie, ba, gromady ludzi skłonne są Go szukać. Niekiedy u źródeł pragnienia poznania Jezusa stała też pewnie zwykła ludzka ciekawość. Przypadek Heroda jest jaskrawo inny. Herod motywowany jest interesem władzy, a dokładniej – zachowaniem władzy. „Jana ja ściąć kazałem…” – mówi tetrarcha. Męczeńska śmierć Jezusa jest finałem historii walki o władzę, walki z Prawdą, u której początków zabijano niemowlęta i ścięto Jana. „I chciał Go zobaczyć” – niełatwo oprzeć się wrażeniu, że zdarzają się dzisiaj przypadki, kiedy chęć zbliżenia się do Chrystusa (a także Jego Kościoła) motywowana jest chęcią zniszczenia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Łęcki