Ten obraz ilustruje scenę z Ewangelii według św. Marka: „Poborca podatków Lewi liczył pieniądze wraz z pomocnikami. Zobaczył go Chrystus. Rzekł do niego: »Pójdź za Mną!«. On zostawił wszystko, wstał i chodził za Nim” (Mk 5,27-28).
Siedzący za stołem poborcy podatkowi i ich zamożny klient (w kapeluszu) badawczo przyglądają się intruzowi. Mateusz, ubrany bardzo bogato – w futrzaną czapkę i kołnierz oraz szatę ozdobioną złotymi łańcuchami – siedzi w centrum kompozycji, najbliżej Chrystusa. W jego duszy następuje właśnie gwałtowna przemiana. Prawą rękę kładzie na sercu, a lewą bezwiednie wskazuje leżące na stole pieniądze i kosztowności, które za chwilę ma porzucić. Klient i poborca w okularach, zapisujący rachunki, nie rozumieją tego, co się dzieje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa