Wstawiłbym tu sobie łóżko

– Kiedy mi mówili: „Tak wspaniale wyszło, ale miała pani pietra?”, czułam się dotknięta – przyznaje Joanna Wnuk-Nazarowa, dyrektor NOSPR-u. – Bo jestem zawodowcem i mam wokół siebie team zawodowców. Musiało nam się udać.

Mija rok, odkąd Narodowa Orkiestra Symfoniczna zamieszkała w nowym domu przy placu Wojciecha Kilara 1 w Katowicach. Bilety sprzedają się z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Choć codziennie oprócz poniedziałków koncerty odbywają się w dwóch salach – dużej i kameralnej, to melomanom wciąż jest ich za mało. Kilka dni temu chętni, by wykupić karnety abonamentowe, ustawiali się w kilkugodzinnych kolejkach do kas. – Ludzie szturmują bramy NOSPR-u – opowiada Mieczysław Juda, prezes Towarzystwa Przyjaciół Narodowej Orkiestry Symfonicznej. – Przez miniony rok przyjeżdżały do nas wycieczki autokarowe z całej Polski, żeby zwiedzać tę „arkę dźwięku”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Barbara Gruszka-Zych