Takiego polskiego papieża jeszcze na ekranie nie oglądaliśmy.
13.05.2015 13:49 GOSC.PL
Tytuł filmu - „Apartament” - jest zwodniczy. Nie należy go traktować dosłownie, bo nie chodzi o papieskie pokoje w Watykanie. Papież Jan Paweł II przez lata wędrował po górskich szlakach, najczęściej w tym samym towarzystwie. W gronie ludzi, którzy w Watykanie przebywali z nim na co dzień. To oni właśnie tworzyli tytułowy „apartament”. Arturo Mari nazywa ich w filmie rodziną.
To, co obecnie zobaczymy na ekranie, różni się całkowicie od pierwotnej koncepcji filmu. Do Włoch pojechała ekipa z Piotrem Kraśką, który dobrze znał język włoski. Dziennikarz rozmawiał z osobami wspominającymi swoje spotkania z Janem Pawłem II w górach. Jednak w filmie z tych nagrań pozostało niewiele.
Filmów, zarówno dokumentalnych, jak i fabularnych, o Janie Pawle II powstało już sporo. W porównaniu z nimi „Apartament” w reżyserii Macieja Czajkowskiego jest filmem kameralnym. Pokazuje papieża prywatnie, w gronie ludzi, dla których, jak mówi reżyser, „był to czas wakacji, relaksu, oni dobrze się bawili”. Autorem oryginalnych zdjęć wideo, jakie oglądamy w filmie, jest Angelo Gugel, kamerdyner papieża. Najstarsze pochodzą z 1992 roku. Nie wszystkie od strony technicznej są dobrej jakości, ale to one stanowią o wartości filmu. Na unikatowych zdjęciach widzimy papieża w cywilu, rozluźnionego, ale także pogrążonego w modlitwie, odmawiającego wraz z „rodziną” "Anioł Pański", czytającego książkę.
Cały film oparty jest na opowieści kardynała Stanisława Dziwisza, który okazał się znakomitym gawędziarzem, a o tym, co widzimy na zdjęciach, opowiada pogodnie i z humorem. - Widzę świętość papieża w tym, że mnie znosił przez 39 lat – mówi w jednej ze scen.
Szczególnie wzruszają sceny spotkań papieża z turystami. Każda z nich to odrębna opowiastka, w której ujawnia się bezpośredniość papieża. Grzybiarz usiłuje mu ofiarować w prezencie wszystkie zebrane grzyby, innym razem rodzina z chłopcem wręcza mu słoik miodu. - Macie lepszą audiencję niż w Rzymie – odpowiada papież kobietom, które nie mogą uwierzyć, że w czasie górskiej wędrówki miały szczęście spotkać papieża i z nim porozmawiać.
Edward Kabiesz