Tak silnego poparcia dla dwóch największych partii jeszcze nie było. Pozostali to polityczny plankton?
Według najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Homo Homini w Sejmie znalazłyby się tylko cztery partie: PO, PiS, SLD i PSL. Przytłaczającą większość głosów zebrałyby jednak dwa pierwsze ugrupowania. Platforma mogłaby liczyć na 37 proc. poparcie, PiS zaś na 33 proc. głosów. Ludowcy i SLD otrzymaliby jedynie po 7 proc. głosów.
Tuż pod progiem wyborczym znalazłaby się partia Janusza Korwin-Mikkego KORWiN (4 proc.), Twój Ruch (2 proc.) i Ruch Narodowy (1 proc.).
8 proc. ankietowanych nie wie, na kogo oddałaby swój głos.
Wyniki sondażu pozwalają wyciągnąć wniosek, że polska scena polityczna coraz bardziej się polaryzuje, a wyborcy najchętniej głosują na "duże ryby" polityki. Jeszcze nigdy w historii badań prowadzonych przez Homo Homini suma poparcia PO i PiS nie wynosiła 70 proc. Od jakiegoś czasu jednak obie partie zyskują poparcie nie kosztem siebie nawzajem, ale pozyskując wyborców spośród dawnego elektoratu mniejszych ugrupowań. Czy niebawem pozostałe partie staną się politycznym planktonem? O tym zadecydują wyborcy.
wt /www.polska.newsweek.pl