Większość Polaków chce debaty prezydenta Komorowskiego z Andrzejem Dudą. A prezydent unika starcia jak diabeł święconej wody.
17.02.2015 08:12 GOSC.PL
- Po raz kolejny apeluję do Pana Prezydenta, żeby się nie obawiał, żeby do merytorycznej debaty stanął, warunki są do uzgodnienia. Ja jestem otwarty na każdą propozycję. Jestem gotów wziąć udział w takiej debacie choćby jutro, dla mnie nie ma tutaj żadnego problemu - tymi słowami kandydat PiS Andrzej Duda zaprosił prezydenta Komorowskiego do debaty przed wyborami prezydenckimi.
Jak wynika z badań, takiego spotkania chce aż 56 proc. Polaków. I trudno się dziwić. Debaty między głównymi kandydatami na fotel prezydenta są standardem w większości demokratycznych krajów, jak choćby w USA czy Francji. W Polsce jednak standardy mamy inne. I chociaż prezydent powiedział wczoraj, że jest aktywny "na tyle, na ile oczekują tego Polacy", to najwyraźniej minął się z prawdą, bo Polacy oczekują debaty (o czym świadczą badania). Bronisław Komorowski zaś uważa się chyba za nadkandydata (Überkandidat), który do spotkania z konkurentami nie czuje się zobowiązany. Na propozycję Dudy odpowiedział w programie "Kropka nad <<i>>":
- Nie unikam debat na tematy trudne. Nie unikam występów telewizyjnych. Problem w tym, że środowisko mojego konkurenta z PiS odmawiało jakiejkolwiek debaty w ramach kancelarii prezydenta przez 5 lat. 24 razy pan Jarosław Kaczyński nie przyjmował zaproszenia na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego - powiedział prezydent Monice Olejnik.
Biedny pan prezydent nie dostrzegł jednak, że urząd prezydenta jest urzędem pełnionym przez konkretną osobę, a nie kolektyw partyjny. A jego konkurentem w wyborach prezydenckich jest Andrzej Duda, a nie Jarosław Kaczyński.
Pozostaje zatem zastanawiać się, dlaczego obecna głowa państwa tak panicznie boi się zmierzyć twarzą w twarz ze swoim głównym konkurentem. I jedyne, co przychodzi mi do głowy, to fakt, że w czasie debaty Komorowski może nie znaleźć odpowiedzi na zadane pytania na kartce, która nieodłącznie mu towarzyszy.
Przeczytaj też: Komorowski boi się debaty z Dudą?
Wojciech Teister