Przedstawione wczoraj nieoczekiwanie do publicznej wiadomości relacje poszczególnych grup językowych dały prawdziwy obraz poglądów ojców synodalnych, przeciwstawiając się wprowadzającej w błąd "Relacji po dyskusji" - powiedział agencji CNS kard. George Pell.
"Chcieliśmy, aby katoliccy na całym świecie wiedzieli, o co rzeczywiście chodzi w dyskusjach na temat małżeństwa i rodziny. Sądzę, że w większości ludzie będą uspokojeni" - powiedział australijski purpurat kurialny, należący do Rady Kardynałów (K-9) i od lutego odpowiedzialny za watykańskie finanse. Jego zdaniem przedstawiona w poniedziałek "Relacja po dyskusji" wzbudziła kontrowersje ze względu na swą tendencyjność i niedokładne odzwierciedlenie odczuć ojców synodalnych. Przypomniał, że w dyskusji, która nastąpiła bezpośrednio po przedstawieniu tego dokumentu, trzy czwarte mówców zgłaszało swoje zastrzeżenia. Zarzucano brak odniesień do Pisma św., nauczania Kościoła, w tym papieży Pawła VI, Jana Pawła II i Benedykta XVI.
Kard. Pell zauważył, że jedynie w trzech spośród 10 grup językowych znalazły się sugestie, by ułatwić osobom rozwiedzionym, żyjącym w nowych związkach możliwość przyjmowania Komunii św. "Komunia dla rozwiedzionych żyjących w nowych związkach to dla niektórych - nielicznych, jedynie wierzchołek góry lodowej. Chcą oni szerszych zmian, uznania związków cywilnych, czy też homoseksualnych" - powiedział australijski purpurat. Podkreślił, że Kościół nie może iść w tym kierunku, gdyż byłoby to rezygnacją z piękna i siły tradycji katolickiej i świadectwa życia wielu pokoleń wiernych. Dodał, że jeśli ludzie dążą w błędnym kierunku, to żadną mocą Kościół nie może twierdzić, iż jest to dobre. "Wielu ludzi spoza Kościoła nie będzie zgadzało się z naszymi poglądami, nie przyjmie ich, ale z pewnością nie osoby regularnie praktykujące wiarę - zaznaczył bliski współpracownik papieża Franciszka.
Kard. Pell ma nadzieję, że przygotowywana obecnie końcowa Relacja Synodu będzie właściwie odzwierciedlała poglądy jego uczestników. Jeśli nie będzie spełniała tego kryterium, to nie zostanie przegłosowana podczas sobotniej kongregacji popołudniowej i przed zakończeniem obrad. Dodał, że Synod nie wyda żadnego dokumentu o charakterze doktrynalnym. Przygotować ma jedynie tematykę prac przyszłorocznego Synodu Zwyczajnego. "Naszym zadaniem jest obecnie poproszenie ludzi o powstrzymanie się, modlitwę, aby złapać oddech, by uświadomić sobie, że nie można zrezygnować z doktryny katolickiej oraz podjęcie działań na rzecz zmniejszenia podziałów i zapobieżenia radykalizacji różnych frakcji czy też punktów widzenia" - powiedział agencji CNS kard. George Pell.