Owacja na stojąco podczas exposé nowej premier Ewy Kopacz - lecz nie dla niej, a dla rannego w Afganistanie polskiego oficera ppłk. Leszka Stępnia, obecnego na sejmowej galerii. Jego nazwisko przywołała pani premier w swym inauguracyjnym przemówieniu. Nie obyło się bez osobistej wycieczki pod adresem Jarosława Kaczyńskiego.
"Wszystkie moje decyzje i działania mojego nowego rządu będą podejmowane nie w oparciu o polityczne kalkulacje, ale będą miały jeden cel - szeroko pojęte bezpieczeństwo polskich rodzin" - powiedziała Kopacz.
"Odbudowanie zaufania obywateli wymaga od nas budowania ponadpartyjnego porozumienia w sprawach, które są dziś polską racją stanu, a więc w polityce zagranicznej i obronnej Polski. Musimy wspólnie zadbać o bezpieczeństwo i szacunek dla Polski w Europie, ale też na świecie" - mówiła w środę szefowa rządu.
Zdaniem Kopacz wymaga to pogłębionej debaty w Sejmie, "także z opozycją, której wsparcie będzie kluczowe". "Dlatego do końca października szef resortu spraw zagranicznych przedstawi informację o polityce zagranicznej" - powiedziała. Jednym z najważniejszych celów mojego rządu będzie dalsze wzmacnianie pozycji Polski w Unii Europejskiej - zapowiedziała.
"Nasz kraj będzie zabiegać o to, by Unia Europejska wcieliła w życie ideę solidarności energetycznej. Dlatego też musimy aktywnie wspierać budowę unii energetycznej zaproponowanej przez mojego poprzednika, a dzisiaj popieranej przez zdecydowaną większość europejskich liderów" - zapowiedziała Kopacz.
Podkreśliła, że nie można godzić się na to, by Polska i inne kraje regionu były "skazane na łaskę i niełaskę zewnętrznych dostawców gazu, którzy uzależniają dostawy lub ceny surowca od bieżących celów politycznych". "Mój rząd będzie więc przekonywał Unię Europejską, by skutecznie doprowadzić do ukrócenia wszelkich monopolistycznych praktyk i manipulacji cenowych" - powiedziała premier.
Od 2016 r. wydatki obronne zostaną zwiększone do 2 proc. PKB - zapowiedziała podczas exposé premier Ewa Kopacz. Dodała, że zapewni to dodatkowe 800 mln zł na nowoczesny sprzęt dla wojska polskiego.
Premier Ewa Kopacz powiedziała w środę, że Polska chce Ukrainie pomagać w transformacji: gospodarczej, ustrojowej, wojskowej i politycznej. "Celem mojego rządu będzie prowadzenie pragmatycznej polityki wobec tego, co dzieje się na Ukrainie" - mówiła.
Kopacz podczas wygłaszania exposé w Sejmie mówiła, że kryzys ukraiński pokazuje, jak istotnie jest, że Polska nie musi sama mierzyć się z tym wyzwaniem, gdyż stoi za nią Unia Europejska i NATO. "Zadaniem mojego rządu będzie zabieganie o jedność i solidarność obozu demokratycznego" - powiedziała.
"Jest najgłębszą racją stanu, by nie dopuścić do rozwodnienia stanowiska Zachodu, którego jesteśmy częścią, ale co równie istotne - nie dopuścić do osamotnienia Polski w wyniku stawiana sobie nierealistycznych celów" - powiedziała premier. Dodała, że dlatego celem jej rządu będzie prowadzenie "pragmatycznej polityki wobec tego, co dzieje się na Ukrainie".
Zaznaczyła, że dla Polski i jej obywateli kluczem jest ustanie walk na Ukrainie i konsolidacja państwa ukraińskiego. "Mamy nadzieję, że ostanie rozmowy dotyczące zaprzestania walk przyniosą efekty. Nie oznacza to, zgody na zabór terytorium suwerennego państwa ukraińskiego ani akceptacji dla zmieniania granic w Europie za pomocą siły" - podkreśliła premier. Zaznaczyła, że jest to kwestia fundamentalnych zasad świata, do którego należymy.
"Wspieramy proeuropejski kierunek rozwoju Ukrainy, ale nie zastąpimy Ukraińców, na których ciąży odpowiedzialność za zreformowanie ich kraju" - powiedziała Kopacz.
"Zobowiązuję ministra finansów do przedstawienia na początku przyszłego roku założeń do projektu nowej ordynacji podatkowej, a ministra gospodarki do założeń nowego prawa działalności gospodarczej" - mówiła premier Ewa Kopacz.
"To, co planowano osiągnąć w trzy lata, ten rząd zrobi w 12 miesięcy" - podkreśliła w exposé.
Nasza sonda: Czy exposé premier Kopacz było dla Ciebie przekonujące?
jdud /PAP