"Pan namaścił nas w Chrystusie olejem radości, a to namaszczenie zachęca nas do przyjęcia i wzięcia na siebie tego wielkiego daru: radości, kapłańskiej pogody ducha. Radość kapłana jest cennym darem nie tylko dla niego, ale także dla całego wiernego ludu Bożego" - powiedział Ojciec Święty podczas porannej Mszy krzyżma sprawowanej w bazylice watykańskiej. Podkreślił też, że siostrą radości kapłańskiej jest posłuszeństwo Kościołowi hierarchicznemu.
Ten, kto jest powołany niech wie, że istnieje na tym świecie radość prawdziwa i pełna: radość tego, który został wzięty spośród ludu, który kocha, aby być do niego posłanym jako szafarz darów i pociechy Jezusa, jedynego Dobrego Pasterza. Pełen głębokiego współczucia dla wszystkich maluczkich i wykluczonych tej ziemi, utrudzonych i uciskanych jak owce bez pasterza, zechciał On włączyć wielu w swoją posługę, by samemu pozostać i działać w osobie swoich kapłanów, dla dobra swojego ludu.
W ten Wielki Czwartek proszę Pana Jezusa, aby pozwolił odkryć wielu młodym ten żar serca, rozpalający radość, skoro tylko ktoś ma wspaniałą odwagę, by natychmiast odpowiedzieć na Jego wezwanie.
W ten Wielki Czwartek proszę Pana Jezusa, aby zachował radosny błysk w oczach nowo wyświęconych, wyruszających na „pożarcie” świata, aby spalali się pośród wiernego Ludu Bożego, aby z radością przygotowywali pierwszą homilię, pierwszą Mszę św., pierwszy chrzest, pierwszą spowiedź ... Jest to radość zadziwienia z możliwości dzielenia się po raz pierwszy jako namaszczeni skarbem Ewangelii i poczucia, że wierny lud odwzajemnia namaszczając w inny sposób: poprzez swoje prośby, schylając głowę, abyś ich pobłogosławił, ściskając ręce, prowadząc swoje dzieci, prosząc za swoich chorych... Zachowaj Panie w swoich młodych kapłanach radość pierwszych dni, czynienia wszystkiego jako coś nowego, radość poświęcenia swego życia dla Ciebie.
W ten kapłański czwartek proszę Pana Jezusa, aby umocnił kapłańską radość tych, którzy mają za sobą wiele lat posługi. Tę radość, która nie znikając z oczu osiada na barkach tych, którzy niosą ciężar posługi, tych księży, którzy już skosztowali pulsu pracy, zbierają siły i umacniają się na nowo, „zmieniają powietrze”, jak mówią sportowcy. Zachowaj Panie głębię i mądrą dojrzałość radości dojrzałych kapłanów. Niech potrafią się modlić, jak Nehemiasz: radość w Panu jest moją mocą (por. Ne 8,10).
Wreszcie w ten kapłański czwartek proszę Pana Jezusa, aby jaśniała radość kapłanów w podeszłym wieku, zdrowych i chorych. Jest to radość krzyża, która emanuje ze świadomości posiadania niezniszczalnego skarbu w glinianym naczyniu, które niszczeje. Niech potrafią czuć się dobrze w każdym miejscu, czując w ulotności chwili, smak wieczności (Guardini). Niech odczuwają radość przekazywania pochodni, radość widząc wzrastanie dzieci swoich dzieci, witając z uśmiechem i łagodnością obietnice, w tej nadziei, która nie zawodzi.