Trzeba naprawić polskie państwo, które dzisiaj jest systemem korporacji - mówił w sobotę na spotkaniu z mieszkańcami Koluszek (Łódzkie) szef PiS Jarosław Kaczyński.
Szef PiS podkreślił, że do wprowadzania wszelkich zmian niezbędna jest naprawa państwa, które musi być traktowane jako instrument społeczeństwa a dzisiaj jest - według niego - zespołem korporacji. Zdaniem Kaczyńskiego na czele tych korporacji stoją sądy, które "nie liczą się z poczuciem sprawiedliwości".
"Nie ma na świecie instytucji, która działałaby dobrze w sytuacji, gdy jest poza jakąkolwiek kontrolą. A tak działają obecnie polskie sądy. To chcemy zmienić" - powiedział szef PiS.
Zapowiedział, że jego partia chce m.in. doprowadzić do tego, żeby odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów została "wyprowadzona poza sądy", PiS proponuje też zmiany dotyczące prokuratury. "Prokuratura nie może być kolejną korporacją, która robi co chce" - stwierdził Kaczyński.
Prezes PiS przekonywał, że do przeprowadzenia zmian i osiągnięcia sukcesu potrzebna jest konsolidacja narodu. "60 lat temu Korea Południowa miała 70 proc. analfabetów. Byli wówczas nieporównanie biedniejsi niż Polska, która w tym czasie również była biedna. Teraz są bogaci, bo skonsolidowali się, zjednoczyli i wygrali. My też możemy wygrać. Czym silniejszy i bardziej skonsolidowany naród, tym łatwiej o poczucie bezpieczeństwa. Naród skonsolidowany jest silniejszy niż rozbity" - mówił.
Według Kaczyńskiego, program PiS jest odpowiedzią na pytania "jak może być" i "co można zrobić". Dodał, że najważniejszą sprawą w tej chwili jest podnoszenie jakości życia Polaków tak, by zbliżała do tej, jaka jest w krajach na zachód od Polski. "Jeżeli będziemy zmniejszać tę różnicę a później ją zniwelujemy, to będziemy mogli mówić, że jesteśmy Europejczykami. To się stanie, jeśli będziemy trwali. A mamy katastrofę demograficzną" - powiedział Kaczyński.
Dlatego - podkreślił - w Polsce trzeba wprowadzić intensywną politykę prorodzinną. "Ta polityka to również praca, mieszkania i dobra służba zdrowia. Jeżeli młodzi nie będą mieli na to szans, to nie będą zakładać rodzin tylko będą wyjeżdżali. Dlatego państwo musi przejąć na siebie pewną część obowiązków związanych z wychowaniem dzieci" - mówił Kaczyński.
Dodał, że PiS w swoim programie przewiduje m.in. comiesięczne wypłaty po 500 zł na każde dziecko w rodzinach mniej zamożnych oraz na drugie dziecko i kolejne w bogatszych, do tego darmowe przedszkole oraz opieka medyczna w przedszkolach i szkołach. "To wszystko razem znacznie obniża koszty wychowania dzieci" - powiedział Kaczyński.
Zaznaczył jednak, że aby to zrobić trzeba sprawić, by gospodarka zaczęła się rozwijać i wyszła z "pułapki średniego rozwoju". Zdaniem Kaczyńskiego ta pułapka to poziom, którego nie można już wprawdzie uznać za niski, ale który jest na tyle mały, że hamuje rozwój. Jako przykład podał Portugalię, która "jest trochę bogatsza od Polski, ale od wielu lat właściwie stoi w miejscu". "Jeżeli się z tego nie wyrwiemy, to nie będziemy w stanie rozwiązać żadnych problemów społecznych" - powiedział.
Według niego wyrwanie się z tej pułapki będzie możliwe tylko dzięki silnej, stymulowanej odpowiednią polityką gospodarce. "Państwo musi się rozejrzeć za zasobami, które można wykorzystać do rozwoju gospodarki. Te zasoby to również zniesienie przeszkód dla przedsiębiorców" - mówił Kaczyński.
Jego zdaniem w Polsce z różnych źródeł (m.in. środków unijnych i z tzw. nadpłynności bankowej) można zebrać ponad bilion zł rocznie i wykorzystać te pieniądze na rozruszanie gospodarki.
Program partii przewiduje też m.in. odchudzenie administracji państwowej, powrót do reformy i modernizacji służb mundurowych oraz wzmocnienie urzędu wojewody. Duży nacisk PiS chce położyć również na zmiany w oświacie, polityce kulturalnej i w mediach. Partia chce odejść od nieudanych eksperymentów, takich jak gimnazja czy testy sprawdzające wiedzę. Chce również odbudować szkolnictwo zawodowe.
Zdaniem Kaczyńskiego szkoła powinna być nastawiona na budowanie patriotyzmu, dumy narodowej i poczucia siły. Podobne zadanie powinny mieć, zdaniem szefa PiS, instytucje kultury i media.
"Bez dobrze funkcjonujących mediów nie ma demokracji. Obecnie większość jest jednak w jednym ręku. To sytuacja, która z demokracją nie ma nic wspólnego. W Polsce nie ma krytycznych mediów, więc nie ma kontroli nad państwem. Musimy to zmienić tworząc prawdziwą telewizję publiczną, która będzie spluralizowana, gdzie będą zarówno ci z prawej jak i z lewej strony" - powiedział Kaczyński.
Szef PiS w sobotę spotka się również z mieszkańcami Łodzi, gdzie zaprezentuje pełną listę kandydatów do Parlamentu Europejskiego z woj. łódzkiego.