„Nikt nie może dwom panom służyć”. Nie można służyć Bogu z rozdwojonym sercem. Przypomina się przykazanie, by Boga miłować „całym swoim sercem, całą swoją duszą, ze wszystkich swoich sił”.
Wszystkie inne miłości (do osób, idei, spraw i rzeczy) muszą zejść na drugi plan, muszą zostać podporządkowane miłości Bożej. Tymczasem nasze serca bywają nie tylko rozdwojone, ale podzielone na więcej części. Tylko całkowity prymat miłości do Boga może wprowadzić ład w sercu, może scalić ludzkie życie, uwolnić je od pęknięć, podziałów, napięć, wprowadzić jedność, harmonię, pokój. „Mamona” oznacza pieniądze, bogactwo. Służyć Mamonie – znaczy być chciwym, chcieć posiadać wszystko na własność (niekoniecznie tylko rzeczy materialne). To nas często gubi – chciwość, pazerność, gromadzenie dla siebie. Kto służy Bogu niepodzielonym sercem, ten traci, ale tylko w kategoriach tego świata. W istocie zyskuje nieskończenie więcej niż chciwiec. Jak to mówił św. Franciszek? „Bóg mój i wszystko moje”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz