Konferencje Biskupów wielu krajów Unii Europejskiej od miesięcy wielokrotnie ostrzegały przed legalizacją wszelkich form eutanazji. W Belgii 13 lutego br. znaczącą większością głosów deputowanych i przy poparciu społeczeństwa uchwalono prawo dopuszczające eutanazję dzieci bez ograniczeń wieku.
Odpowiedzialny w austriackim episkopacie za rodzinę i ochronę życia bp Klaus Küng powiedział wczoraj, że uchwalone w Brukseli prawo jest "złowieszczym" dla Europy i świata sygnałem.
"Dzisiaj mamy dzień, w którym można być tylko głęboko zasmuconym" - powiedział wczoraj bp Küng. Przypomniał, że nowe prawo pozwala na eutanazję dziecka, nie tak jak w Holandii powyżej 12 roku życia, lecz bez limitu wieku. "Prawo uchwalono pomimo licznych głosów ostrzegawczych z kraju i zagranicy, w tym Rady Europy. Niestety, ustawa zwiększy presję na cierpiące dzieci, ich rodziców i lekarzy, aby opowiedzieli się za śmiercią. Belgijski krok będzie miał charakter złowieszczego sygnału dla Europy i świata. Mogę tylko powtórzyć za kard. Franzem Königiem: człowiek, a co dopiero dziecko, może z własnej woli, ale nigdy, nigdy nie może umrzeć z rąk drugiego człowieka".
Zdaniem przewodniczącego Konferencji Biskupów Belgii abp Andre-Josepha Leonarda ustawa podważa "istotną solidarność wszystkich obywateli z ludźmi cierpiącymi". "To niepojęte, że małoletni na gruncie prawa cywilnego nie mogą zawrzeć małżeństwa ani kupić domu, ale pozwala mu się zgodnie z prawem na decydowanie o życiu lub śmierci" - powiedział abp Leonard.
Jego zdaniem zamiast rozszerzania prawa do aktywnego wspomagania śmierci społeczeństwo powinno rozważyć w jaki sposób służba zdrowia może lepiej pomóc ciężko chorym. Przed tygodniem abp Leonard wezwał Belgów do modlitwy i postu przeciwko prawu dzieci do eutanazji.
Również Rada Europy opowiedziała się przeciwko eutanazji dla nieletnich. Jej zdaniem opinia, że życie może być niegodne życia, wstrząsa podstawami każdego cywilizowanego społeczeństwa. Błędnym jest sąd, że nawet dziecku z jasną świadomością można pozwolić na eutanazję i aby mógł zrozumieć złożone konsekwencje takiej decyzji.
Zobacz też nasz komentarz: Głowy się podnoszą