Bez reniferów

Święty Mikołaj. Prowadzi statek przez wzburzone wody, wstrzymuje gotową do ciosu dłoń kata z mieczem. Na końcu... umiera. Taka ikona, ze świętym na łożu śmierci, wieńczy mikołajowy cykl u wrocławskich paulinów. Biskup z Miry co roku może „przychodzić z nieba”, bo 6 grudnia dla nieba się narodził.

Przy ul. św. Antoniego we Wrocławiu spotykać się z nim można nie tylko w świątecznym okresie. Od 2010 r. ma tu swoją kaplicę, poświęconą małym dzieciom, z którymi przez cały rok można w tym miejscu uczestniczyć w liturgii. – Najpierw do kaplicy została wprowadzona ikona św. Mikołaja napisana przez prawosławną artystkę z Białegostoku Natalię Onisko-Wasiluk – mówi proboszcz paulińskiej parafii o. Mariusz Tabulski. – Potem znalazły się obok kolejne, autorstwa Anny Jastrzębskiej-Matusz, ukazujące sceny z życia świętego. W tym roku, 6 grudnia, dołącza do nich ostatnia, ze św. Mikołajem odchodzącym z tego świata.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Combik