Niemal wszyscy Włosi nadal uznają się za katolików i przyznają, że otrzymali katolickie wychowanie.
Ich religijna wiedza wystawia jednak złe świadectwo kościelnej katechizacji. Bo choć Włosi modlą się dość często, są w istocie religijnymi analfabetami. Takie wnioski można wyciągnąć z badań statystycznych przeprowadzonych na zlecenie tak zwanego Kościoła Waldensów, czyli włoskiej wspólnoty protestanckiej.
Okazuje się, że 92 procent Włochów przyznaje się do katolickiej wiary. Jednakże jedynie 11 procent regularnie uczęszcza do kościoła. Za to ponad połowa przyznaje się do regularnej modlitwy. Pismo Święte czytają już natomiast nieliczni. Tylko co trzeci Włoch jest w stanie wymienić imiona ewangelistów. 16 procent badanych potrafi ustawić we właściwym porządku chronologicznym Noego, Abrahama, Mojżesza i Jezusa. Zaledwie co piąty zna dziesięcioro przykazań. Tym niemniej Włosi są zwolennikami nauczania religii w szkołach. Co więcej okazuje się, że to właśnie Kościół katolicki w o wiele większym stopniu niż szkoła czy studia dostarczył im wiedzy również o innych religiach.