Bój się homofoba!

Jak sprawić, by homoseksualizm stał się normalnością, a zdrowie chorobą? - spot Kampanii przeciw Homofobii.

Środowiska zaangażowane w propagandę homoseksualną pragną otoczyć „opieką” tzw. homofobów. Aby wdrożyć swój pomysł w życie, wyprodukowali spot filmowy pokazujący, cierpiącego na tę „chorobę” biznesmena, który pogrąża się w świecie swojego antyhomoseksualnego obłędu.

„Spot wyprodukowała niezależna grupa artystyczna La Camera Independent przy wsparciu Kampanii Przeciw Homofobii i Ambasady Kanady w Polsce” – czytamy na pch24.pl. Film dostępny jest nie tylko w Internecie, ale także (!) przed wszystkimi seansami w mieszczącej się w Pałacu Kultury i Nauki Kinotece i (uwaga!) w wybranych kinach sieci Multikino. Warto w tym miejscu wspomnieć, że ta właśnie sieć przez bardzo długi czas wzbraniała się przed projekcjami filmu o walce dzielnych Cristeros. Pokazy „Cristiady” w Multikinie zostały zorganizowane jedynie wskutek presji widzów. 

Reżyserią spotu zajął się Albert Bana, scenariusz napisał Mateusz Pacewicz, zdjęcia wykonał Tadeusz Kieniewicz. Spot pod szyldem La Camera Independent wyprodukował Ivo Krankowski, a sfinansowała go Ambasada Kanady w Polsce oraz Kampania Przeciw Homofobii. W spocie zrealizowanym w konwencji trailera filmowego wystąpili: Wojciech Zieliński, Piotr Garlicki, Mariusz Drężek, Bartłomiej Firlet, Katarzyna Herman i Bartłomiej Morawski. Producent filmu poinformował, że twórcy i aktorzy nie wzięli za udział w projekcie żadnych pieniędzy. Podobno kolejnym krokiem służącym do promowania spotu ma być wersja rosyjska.

Filmik  ukazuje historię biznesmena, któremu się „poszczęściło”. Bohater ma żonę, dzieci, dobrą pracę, mieszkanie. Jednak w życiu bohatera, który hołduje konserwatywnym wartościom, jest jedno ale. Cierpi na homofobię. Przez chwilę zdaje nam się, że ma ona charakter bezobjawowy. Jednak według projektodawców homofobia jest zbyt ciężką „chorobą”, by się nie uaktywnić. Przelotne spojrzenie na dwóch potencjalnych kontrahentów-homoseksualistów sprawia, że bohater wpada w szaleństwo, co powoduje zniszczenie nie tylko jego życia rodzinnego, ale i zawodowego. Zaczyna się robić tragikomicznie, a przesłanie zdaje się być jasne.  Gdyby bohater wykazał więcej entuzjazmu wobec homozwiązków to jego życie było inne, lepsze, etc.

Na stronie twórców spotu czytamy, czym jest owa straszna polska „homofobia” i jak się przejawia. Przybiera ona różne formy: „agresji werbalnej i fizycznej, w miejscach publicznych, w pracy, w szkole; w inicjatywach politycznych, a nawet projektów ustawodawczych mającej chronić polskie życie publiczne przed »promocją homoseksualizmu«; batalii w obronie »wartości rodzinnych« (tak jakby obecność w życiu publicznym ludzi LGBTQ mogła wpłynąć na orientację tych, którzy żyją w »tradycyjnych« rodzinach); obsesji doszukiwania się znamion »homoseksualności« i »zgadywania« kto jest gejem, a kto lesbijką, i  najczęściej przyjmowanie lękowej postawy: »my udajemy, że was nie widzimy, a wy udajecie, że jesteście «normalni»«”.   

Wynika z tego, że wszystko, co nie jest pochwałą homoseksualizmu to homofobia! I gdzie tu tolerancja, dla tych którzy widzą świat heteroseksualnie?

Twórcy pytają również czy warto pochylać się na losem homofobów, skoro (jak zwykle, bo jakże mogłoby być inaczej?) ofiarami są osoby z grupy LGTBQ? Oczywiście, że warto – brzmi odpowiedź. „Warto – bo pozwala to zdemaskować irracjonalne źródła postawy, która w polskiej opinii publicznej funkcjonuje jako pogląd uzasadniany »naukowo«, ideowo, a nawet religijnie – samozwańczy specjaliści przedstawiają »dowody« na »uleczalność homoseksualizmu«, politycy przekonują nas, że homoseksualizm zagraża narodowej tożsamości, księża powołują się na »słowo Boże«”.

Od redakcji:

Jakież to irracjonalne źródła postawy? Są jak najbardziej racjonalne! Drodzy SPOTOWCY, wchodzicie z butami w życie rodziny, rozwalacie dzieciństwo dzieciom, edukujecie i szerzycie homoseksualną propagandę pomimo sprzeciwu rodziców, nie tolerujecie osób, które nie chcą akceptować homoseksualnych skłonności. I jeszcze się dziwicie, że społeczeństwo mówi waszym działaniom NIE? I jeszcze jedno: na co, waszym zdaniem, mieliby się powoływać księża, jak nie na Słowo Boże? Na Biedronia? Palikota? Dzięki za troskę, ale niestety wasze „naukowe” podejście do homofobii jest bardzo wątpliwe i służy tylko i wyłącznie jako narzędzie przemocy wobec tych, którzy nie akceptują waszej „tęczowej” wizji świata. Nie potrzebujemy waszej „troski”, bez niej będziemy ZDROWSI.

Homofob - Trailer (PL)
HomofobiaSzkodzi

 

Uzupełnienie:
Od Ivona Krankowskiego, producenta spotu, otrzymaliśmy poniższe sprostowanie:

Twórcy reklamy społecznej pt. "Homofobia szkodzi Tobie i osobom w Twoim otoczeniu" pragną wyjaśnić, że spot emitowany jest przed każdym filmem (oprócz filmów dla dzieci) wyłącznie w kinie Kinoteka w Warszawie. Sieć Multikino gościnnie emituje spot podczas jednorazowych wydarzeń takich jak koncerty i maratony filmowe. Kino Multikino nie jest również oficjalnym partnerem ani patronem kampanii. Pozostałe kina emitują spot przed wybranymi filmami: Kino Atlantic, Kino Nowe Horyzonty, Dolnośląskie Centrum Filmowe.

« 1 »

Małgorzata Gajos /pch24.pl/homofobiaszkodzi.pl