– Ciągnie mnie, żeby tam wrócić – mówi Piotr Golenia.
Pochodzący z Dobrej k. Krapkowic misjonarz diecezji opolskiej w Togo ks. Robert Dura w parafii Tchamba buduje gimnazjum i liceum. Roczne czesne wynosi ok. 30–40 euro. Paradoksalnie, uczniów katolickich w odróżnieniu od bogatszych muzułmanów nie stać na taką opłatę. Mieszkańcy rodzinnej wioski misjonarza z sołtysem Marcinem Chrząszczem, radną Małgorzatą Nocoń i bratem ks. Dury – Adrianem na czele zorganizowali festyn, żeby zebrać pieniądze na stypendia dla zdolnych Togijczyków. O misji ks. Roberta opowiadał uczestnikom Piotr Golenia, który z żoną Justyną Świgut-Golenią odwiedził swojego kolegę w Togo. – Uderzyło mnie, jak ciężka jest praca misjonarza. Chyba nie zdajemy sobie sprawy, w jakich warunkach oni pracują, mieszkają, żyją. Afryka to czarodziejka, można się w niej szybko zakochać. Ciągnie mnie, żeby tam wrócić. Po tej wizycie trochę przewartościowałem swoje życie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ak