Metro już kursuje; strażacy nadal usuwają inne skutki ulewy.
Po godz. 17 wznowiono ruch pociągów w warszawskim metrze - powiedział PAP jego rzecznik Krzysztof Malawko. Na ulicach stolicy strażacy nadal usuwają skutki niedzielnej ulewy. Zalana jest m.in. część Trasy Toruńskiej.
Z powodu gwałtowanych opadów deszczu z ruchu były wyłączone cztery stacje metra: Ratusz Arsenał, Dworzec Gdański, Plac Wilsona i Marymont.
"O godz. 17.20 został wznowiony ruch metra na całej linii. Wszystkie cztery stacje zostały - po sprawdzeniu przez nasze służby techniczne, po oczyszczeniu - dopuszczone do użytku i pociągi jeżdżą już normalnie" - powiedział PAP Malawko. Podkreślił, że nic nie zagraża bezpieczeństwu pasażerów.
Na ulicach Warszawy strażacy nadal usuwają skutki ulewy. Zaangażowane zostały wszystkie jednostki stołecznej straży pożarnej.
Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Pożarnej Paweł Frątczak powiedział PAP, że do wczesnego popołudnia strażacy otrzymali w Warszawie ponad 200 zgłoszeń dotyczących głównie zalań. "Pompujemy wodę m.in. z izby przyjęć szpitala Ginekologiczno-Położniczego na ul. Inflanckiej oraz z kondygnacji podziemnych Centrum Handlowego Arkadia" - poinformował.
Ponadto - powiedział Frątczak - na Trasie Toruńskiej na wysokości ulicy Mickiewicza zalanych zostało osiem samochodów. Osobom, które nimi jechały, trzeba było - jak relacjonował Frątczak - pomóc się wydostać. "Problem polega na tym, że studzienki kanalizacyjne nie są w stanie odbierać tak dużej ilości wody; nie ma nawet gdzie jej przepompowywać. To są działania na najbliższe kilka godzin" - relacjonował. Trudna sytuacja jest także na innych ulicach, m.in. na Wisłostradzie.
Jeśli chodzi o inne części województwa mazowieckiego - powiedział Frątczak - najwięcej zgłoszeń w związku ze skutkami intensywnych opadów deszczu zanotowano w powiatach: warszawski-zachodnim - około 60 interwencji, mińskim - 30 i pruszkowskim - 10.