Pokazuje on, że system kontroli finansowej w Watykanie rzeczywiście zaczął działać.
Opublikowano pierwszy raport watykańskiego Urzędu Informacji Finansowej. Ustanowił go, przypomnijmy, Benedykt XVI w 2010 r., aby zagwarantować pełną transparencję i wiarygodność watykańskiego systemu finansowego. Raport nie zawiera żadnych sensacji, lecz, jak powiedział jego dyrektor René Brülhart, pokazuje on, że system kontroli finansowej w Watykanie rzeczywiście zaczął działać.
W ubiegłym roku odnotowano sześć podejrzanych transakcji. O dwóch z nich został poinformowany watykański wymiar sprawiedliwości. Szwajcarski ekonomista zwrócił uwagę, że głównym zadaniem kierowanego przez niego urzędu jest ochrona Watykanu przed nadużyciami, przy uwzględnieniu faktu, że Stolica Apostolska nierzadko musi działać w niekonwencjonalnych warunkach.
„Pamiętajmy, że Stolica Apostolska jest instytucją ogólnoświatową, która prowadzi działalność na całym globie, również w krajach, które są objęte sankcjami, jak na przykład Syria – stwierdził szef Urzędu Informacji Finansowej. – Ale także w tych krajach potrzebne są pieniądze. Potrzebują ich ludzie, księża, dzieła religijne. I wcale nie jest łatwo załatwić to w normalny sposób. Podobnie ma się rzecz z działalnością charytatywną, zwłaszcza w krajach słabo rozwiniętych. Kiedy chce się udzielić pomocy, zbudować kościół, przekazać dar, potrzebny jest system, który umożliwia taką działalność, a zarazem chroni Stolicę Apostolską. Bo tam, gdzie są transakcje finansowe, zawsze istnieje potencjalna możliwość nadużyć”.