Arek, oczko w głowie

Dziecięce hospicjum. Miłość do syna przykuła mamę do łóżka razem z nim. Choć cierpienie dziecka bolało, spotęgowało jednocześnie prawdziwą miłość.

Wdomku na przedmieściach Szczytna mieszka 13-letni Arek. Nie może chodzić i mówić. Leży w łóżku otoczony ludźmi, którzy go kochają. Państwo Dąbrowscy chcieli, aby ich starsza córka miała rodzeństwo. Kiedy Arek się urodził, rodzice byli bardzo szczęśliwi, że jego stan zdrowia oceniono na 10 punktów w skali Apgar. Ważył pół kilograma. – W wieku 11 miesięcy zaczął chodzić i rozwijał się prawidłowo. Były to szczęśliwe lata dla naszej rodziny. Mieliśmy przecież dwójkę wspaniałych dzieci. Gdy oglądamy zdjęcia z tamtych czasów, widać nasze wyprawy nad jeziora i spacery. Taka szczęśliwa rodzinka – mówi Anna Dąbrowska, mama Arka.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Piotr Sroga