Wybuch na mecie maratonu w Bostonie

Według policji, dwie osoby zginęły na skutek wybuchów, do których doszło w poniedziałek w Bostonie podczas maratonu. Jak pisze AP, do eksplozji doszło w trzy godziny po przekroczeniu linii mety przez zwycięzców, czyli o godz. 14.50 czasu lokalnego.

W bostońskich szpitalach przebywa ponad 100 rannych. w tym 9 ciężko.

Agencja AP podała, że w okolicy znaleziono jeszcze dwa inne ładunki wybuchowe. Zostały one rozbrojone. Miał o tym poinformować wysoki przedstawiciel amerykańskiego wywiadu. Policja tego nie potwierdziła.

Tymczasem Reuters podaje, że w Bostonie doszło do jeszcze jednego wybuchu - w Bibliotece Johna Fitzgeralda Kennedy'ego. Potwierdziła to policja. Budynek biblioteki znajduje się odległości ok. 5 km od mety Maratonu. Rzeczniczka biblioteki Rachel Day powiedziała, że wybuch spowodował pożar, ale nikt nie został ranny.

Pojawiła się też informacja o osobie podejrzanej o udział w spowodowaniu wybuchów. Rzekomo przebywa ona w szpitalu pod nadzorem policji.

W biegu brało udział 29 Polaków, w tym czworo mieszkających w Chicago - Jacek Walasik z Ostrowska, Grzegorz Dziubasik z Łopusznej, Magda Mrozek z Klikuszowej i Halina Kamiński z Białego Dunajca. Na metę dobiegli ok. 20 minut przed tym, gdy pojawiły się wybuchy. Są bezpieczni. Pochodzący z Podhala biegacze mieli ok. północy mieli wrócić samolotem do Chicago, na razie nie wiadomo, czy loty nie zostaną jednak odwołane. Maraton Bostoński to jedna z największych dorocznych imprez sportowych w Stanach Zjednoczonych. Biegacze muszą się do niego kwalifikować. W tym roku uczestniczyło w nim blisko 27 tysięcy osób, w tym Polacy.

W Bostonie nie działają telefony komórkowe (ze względów bezpieczeństwa), metro i lotnisko.

Nowojorska policja zaostrzyła w poniedziałek środki bezpieczeństwa. Środki bezpieczeństwa zaostrzono także w rejonie Waszyngtonu. Teren przed frontonem Białego Domu odgrodzono policyjną taśmą.

Polski konsul w Bostonie Marek Leśniewski-Laas, który śledzi sytuację, powiedział PAP, że nie ma informacji, by wśród ofiar byli Polacy. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski potępił na Twitterze ataki w Bostonie. "Kondolencje dla narodu amerykańskiego wobec tchórzliwego ataku na sportowców w Bostonie" - napisał minister Sikorski.

Tymczasem na polskim Twitterzy słychać głosy oburzenia po wpisie Moniki Olejnik na Facebooku. Napisała: "Dwa wybuchu - w Bostonie, a nie w Smoleńsku".

Explosions at the Boston Marathon
thebostonglobe

BREAKING - Boston Marathon Explosion - RAW VIDEO OF BLAST
WPXI11News

« 1 »
TAGI:

jdud / xwl / wt / PAP/24tp.pl/Twitter/dziennik.com