Abdykując, Benedykt XVI postąpił roztropnie. Jeśli ktoś czuje, że nie podoła, jeśli czuje słabość, wtedy mówi dosyć. To bardzo dojrzała decyzja. To roztropność i troska o dobro Kościoła" - stwierdził bp Tadeusz Pieronek w RMF FM.
- Ja myślę, że jeżeli to jest wskazówka dla księży, i dla biskupów, i dla przyszłych papieży, to także dla wszystkich ludzi, którzy roztropnie podchodzą do swoich możliwości. Świat by się mógł od tego papieża wiele nauczyć. Ale chyba tą drogą nie pójdzie. Ludzie trzymają się władzy jak wesz ogona – skonstatował biskup.
Pytany, czy Kościół jest gotowy na papieża spoza Europy, odparł, że zawsze był gotowy, zresztą, pierwsi papieże byli spoza Europy, także z Afryki.
Bp Pieronek przyznał, że już po śmierci Jana Pawła II typował na Jego następcę kard. Angela Scolę, który był wtedy patriarchą Wenecji, a dziś jest w Mediolanie. Także obecnie biskup podtrzymuje swą opinię na temat kard. Scoli.
jdud /rmf24.pl