Poseł bez immunitetu, oskarża go lobbysta

Sejm w piątkowym głosowaniu wyraził zgodę na uchylenie immunitetu posłowi PiS Antoniemu Macierewiczowi. Za głosowało 234 posłów, 174 było przeciw, 28 wstrzymało się od głosu.

Wniosek o uchylenie immunitetu Macierewiczowi ma związek z procesem karnym, który wytoczył mu lobbysta i biznesmen Marek Dochnal. Zarzuca on posłowi PiS pomówienie w jednym z programów telewizyjnych.

"O rozstrzygnięcie sądu w tej sprawie nie obawiam się" - zapewnił Macierewicz dziennikarzy po głosowaniu.

Jak powiedział, "bardzo zależało mu na tym, by posłowie opowiedzieli się". "Bo jest ważne i zostanie już na zawsze, kto jak głosował w tej sprawie, kto wyznaje etykę Dochnala, a kto wyznaje etykę, którą przekazano nam w naszej tradycji" - podkreślił poseł PiS. Zdaniem Macierewicza "ci, którzy głosowali w tej sprawie za, głosowali za etyką na poziomie Dochnala".

Za uchyleniem immunitetu posłowi PiS opowiedziało się 171 posłów PO, 39 posłów RP, jeden poseł PSL i 23 posłów SLD.

Przeciw głosowało: 4 posłów PO - Andrzej Gut-Mostowy, Mirosław Koźlakiewicz, Antoni Mężydło i Konstanty Miodowicz; 131 posłów PiS, 19 posłów PSL - m.in.: Stanisław Kalemba, Waldemar Pawlak, Janusz Piechociński, Marek Sawicki, Franciszek Stefaniuk, Piotr Zgorzelski, Józef Zych i Stanisław Żelichowski; 19 posłów SP i jeden poseł niezależny.

Od głosu wstrzymało się: 23 posłów PO - m.in.: Marek Biernacki, John Abraham Godson, Jarosław Gowin, Roman Kosecki, Jagna Marczułajtis-Walczak, Michał Szczerba, Jacek Żalek; 3 posłów PSL - m.in. Jan Bury; jeden poseł SLD - Bogusław Wontor i jeden poseł niezależny.

24 posłów nie wzięło udziału w głosowaniu.

W uzasadnieniu do wniosku o pociągnięcie posła PiS do odpowiedzialności karnej stwierdzono, że jego wypowiedź - "klasyczny przykład pana Czempińskiego. To jest twórca, opiekun niejakiego Dochnala. To właściwie pan Czempiński (b. szef UOP - PAP) stworzył Dochnala" - jest ewidentnym pomówieniem Dochnala, że "nie jest samodzielnym biznesmenem, że jest członkiem jakiejś siatki".

Tuż przed piątkowym głosowaniem Piotr Chmielowski (RP) zgłosił wniosek o dwie minuty przerwy, by Macierewicz "mógł zastanowić się nad tym, czy zachowa się jak prawdziwy mężczyzna, czy będzie się krył za immunitetem jak tchórz". "Immunitet poselski nie może służyć do zasłaniania działalności polegającej na obrażaniu innych ludzi lub popełnianiu przestępstw. Tylko tchórze zasłaniają się immunitetem" - wołał Chmielowski. Marszałek zarządziła przerwę.

Po wznowieniu obrad, na słowa posła RP zareagował szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Złożył wniosek o przerwę i zwołanie Konwentu Seniorów w związku z - jak mówił - skandalicznym wystąpieniem Chmielowskiego. Wniosek nie został jednak uwzględniony.

Po głosowaniu Błaszczak wystąpił na briefingu w Sejmie. Jak zapowiedział, wobec braku reakcji marszałek, złoży przeciw niej wniosek do sejmowej komisji etyki.

Błaszczak skomentował także uchylenie immunitetu Macierewiczowi: "Z jednej strony mamy człowieka, który tworzył opozycję niepodległościową w naszym kraju, twórcę KOR-u, a z drugiej człowieka, który został skazany za korupcję - pana Dochnala. To już sami państwo osądźcie". "Ja uważam, że parlamentarzysta powinien mieć swobodę wygłaszania ocen" - zaznaczył.

Marszałek Ewa Kopacz powiedziała dziennikarzom po głosowaniu, że opowiedziała się za uchyleniem Macierewiczowi immunitetu. "Bardzo lubię ludzi, którzy mówią to, co myślą i z tego, co wiem, sprawozdanie komisji opierało się również na tym, że poseł Macierewicz powiedział po komisji, że bardzo się cieszy (z pozytywnej rekomendacji komisji regulaminowej i spraw poselskich - PAP)" - powiedziała Kopacz.

Występując w środę z trybuny sejmowej Macierewicz mówił, że "przyjmuje do wiadomości, iż decyzja będzie podejmowana w ramach pewnego układu politycznego i pewnej determinacji, żeby za wszelką cenę (...) wykazać, że stan spraw społecznych w Polsce mierzony jest i będzie poziomem, który prezentuje Marek Dochnal".

Jak dodawał, że bardzo długo się zastanawiał, ale podjął decyzję, że nie zrzeknie się w tej sprawie immunitetu. "Będę prosił posłów o podjęcie decyzji w formie głosowania. Ono ma tę zaletę, że jest imienne i pozostaje" - zaznaczył poseł PiS. "Będę prosił Wysoką Izbę, by opowiedziała się, czy w Polsce ma funkcjonować etyka wywiedziona ze środowiska, które reprezentuje Marek Dochnal" - powiedział Macierewicz.

Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora parlamentarzysta, który "podejmując działania wchodzące w zakres sprawowania mandatu, narusza prawa osób trzecich, może być pociągnięty do odpowiedzialności sądowej tylko za zgodą Sejmu lub Senatu".

Sejm lub Senat wyraża zgodę na pociągnięcie posła lub senatora do odpowiedzialności karnej w drodze uchwały podjętej bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów lub senatorów. Nieuzyskanie wymaganej większości głosów oznacza podjęcie uchwały o niewyrażeniu zgody na pociągnięcie posła lub senatora do odpowiedzialności karnej.

« 1 »

jdud/PAP