Premier Donald Tusk zapowiedział, że jeśli w parlamencie trwać będzie klincz w sprawie in vitro, to rząd sam wyda odpowiednie decyzje za pomocą rozporządzenia. - Żeby przynajmniej opisać procedurę tak, aby nie było wątpliwości, na przykład decyzją ministra zdrowia - wytłumaczył premier.
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Zoll uważa, że takie rozporządzenie byłoby sprzeczne z konstytucją. - Spór o in vitro dotyczy kwestii zupełnie zasadniczych, dotyczy podstawowych praw człowieka – podkreśla wybitny prawnik. Dodaje, że nawet jeśli odrzuci się uznanie, że od momentu poczęcia dziecko cieszy się taką sam ochroną życia, jak na dalszych etapach rozwoju, to i tak rozporządzenie w kwestii in vitro dotyczyłoby takich czy innych praw podstawowych. A takie sprawy muszą być uregulowane w formie ustawy.
jdud/tvn24.pl