Podczas czwartkowego ataku na ambasadę USA w stolicy Jemenu Sanie śmierć poniosło dwóch uczestników antyamerykańskiej manifestacji - podały jemeńskie władze. Wzburzony tłum protestował przeciwko antyislamskiemu filmowi rozpowszechnianemu w internecie.
Agencje informowały wcześniej o setkach agresywnych demonstrantów, którzy wdarli się na teren amerykańskiej placówki, skandując: "O proroku! O Mahomecie!" i "Śmierć Ameryce".
Według świadków, na których powołuje się Reuters, manifestanci rozbili okna w pomieszczeniach ochrony na zewnątrz budynku ambasady, a następnie wtargnęli przez główną bramę tej silnie strzeżonej i ufortyfikowanej placówki. Tłum podpalił zaparkowane tam samochody dyplomatyczne. Ponad kompleksem budynków ambasady unosił się dym. AP podaje, że demonstranci zdjęli z masztu flagę USA, spalili ją i zastąpili flagą z wersetem z Koranu.
W celu rozpędzenia manifestantów, którzy stawiali silny opór, policja strzelała w powietrze i użyła armatek wodnych. Podczas akcji usuwania napastników z terenu ambasady zginęły dwie osoby. Jeden z naocznych świadków wydarzeń powiedział dpa, że strażnicy ochraniający ambasadę oddali kilka strzałów w kierunku demonstrantów.
Według dpa 10 demonstrantów zostało rannych. Reuters informował wcześniej o co najmniej 15 rannych.
Rzecznik ambasady powiedział, że nikt z personelu placówki nie odniósł obrażeń.
Prezydent Jemenu Abd ar-Rab Mansur al-Hadi przeprosił prezydenta USA Baracka Obamę za atak na amerykańską placówkę, zapowiadając, że wdroży śledztwo w celu wykrycia sprawców. Hadi zapewnił, że odpowiedzialni za wybryk zostaną postawieni przed sądem. Jego zdaniem atak "agresywnego tłumu" był częścią spisku mającego na celu zakłócenie bliskich stosunków Jemenu z Waszyngtonem.
Antyamerykańskie nastroje na Bliskim Wschodzie i krajach islamskich wywołuje antyislamski film +Innocence of Muslims+ (Niewinność muzułmanów), którego fragmenty można obejrzeć w serwisie YouTube. Dwugodzinny film przedstawia Mahometa jako oszusta i nieodpowiedzialnego kobieciarza, który aprobował molestowanie seksualne dzieci.
W ataku na konsulat USA w Bengazi we wtorek na wschodzie Libii zginęło czterech amerykańskich dyplomatów, w tym ambasador. Antyamerykańskie demonstracje odbywają się także w Egipcie, Tunezji, Maroku, Sudanie, Iranie i Afganistanie. (PAP)