O dwa złote medale XIV Paraolimpiady wzbogaciła się w niedzielę w Londynie polska ekipa. Na pływalni Joanna Mendak (Start Białystok) była najszybsza na 100 m motylkiem, a tenisista stołowy Patryk Chojnowski (Start Ostródzianka) pokonał w finale Chińczyka Yanga Ge.
Urodzona w Suwałkach 23-letnia niedowidząca pływaczka wygrała wyścig czasem 1.06,16. To jej trzeci triumf w igrzyskach. Zwyciężyła także w Atenach w 2004 roku i Pekinie w 2008. W sumie ma sześć paraolimpijskich medali (jeszcze srebrny i dwa brązowe) oraz kilkanaście mistrzostw świata i nie mniej Europy.
Pochodzący ze Świdnika 22-letni Chojnowski w ciągu 20 minut uporał się z Chińczykiem, wygrywając 3:0 (11:9, 11:4, 11:9). W sporcie osób niepełnosprawnych zadebiutował w październiku minionego roku. W mistrzostwach Europy w Splicie wywalczył dwa tytuły - indywidualnie i drużynowo. W polskiej superlidze gra w barwach klubu Poltarex Pogoń Lębork.
Pierwszy złoty medal dla biało-czerwonych wywalczyła nad Tamizą w sobotę urodzona w Siedlcach 26-letnia Katarzyna Piekart (Start Gorzów Wlkp.) w rzucie oszczepem. W sumie polska ekipa ma w dorobku osiem medali. Pięć przybyło w sobotę.
W imieniu pary prezydenckiej Anny i Bronisława Komorowskich wiceprezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego Jan Włostowski wręczył pod koniec niedzieli w wiosce olimpijskiej bukiety kwiatów zawodniczkom, które w weekend stawały na podium. A były to, oprócz wspomnianych, Alicja Fiodorow (Start Radom) - druga w biegu na 200 m, Oliwia Jabłońska (Start Wrocław) - druga na 100 m stylem motylkowym oraz Paulina Woźniak (Start Szczecin) - trzecia na 100 m klasycznym.
Renata Chilewska (Start Szczecin), chorąży reprezentacji, wynikiem 9,54 m zajęła szóste miejsce w konkursie pchnięcia kulą. W finale "setki" Marcin Mielczarek (Start Zduńska Wola) był ósmy - 12,80.
Lekkoatletycznym wydarzeniem na wypełnionym po brzegi Stadionie Olimpijskim (80 tys. widzów) była porażka w finale biegu na 200 m Oscara Pistoriusa, którego o 0,07 s wyprzedził Brazylijczyk Alan Oliveira. W eliminacjach reprezentant RPA, który niedawno startował w igrzyskach w Londynie, ustanowił rekord świata - 21,30. W finale uzyskał czas o 0,22 s gorszy.
Tak więc Pistoriusowi nie uda się zrealizować celu, jakim było zdobycie czterech złotych medali paraolimpiady. Wystartuje jeszcze w sztafecie 4x100 m oraz na 100 i 400 m.
W rozgrywkach grupowych koszykarzy na wózkach Polacy doznali drugiej porażki, w niedzielę z Wielką Brytanią 58:87, ale wciąż mają szansę awansu. Ten mecz biało-czerwonym się nie udał. Niecelne podania, po których rywale przechwytywali piłkę, a także mała skuteczność, to główne mankamenty.
W poniedziałek w finale gry pojedynczej tenisa stołowego Natalia Partyka (Szansa Start Gdańsk), która tak jak Pistorius startowała niedawno w olimpiadzie, walczyć będzie z Qian Yang. 17-letnia Chinka dopiero od trzech lat trenuje ping-pong i tak dalekie jej zajście w turnieju jest sporą niespodzianką.