Czystość rytualna była ważnym elementem kultu Izraelitów. Ale czystość nie jest dla czystości. Celem religijności nie jest religijność, lecz Bóg, a wtórnie uświęcenie człowieka. Bywa tak, że droga do celu staje się celem samym w sobie.
A to jest bez sensu. Dlatego Jezus w ostry sposób piętnuje faryzeuszy za dwie rzeczy: za obłudę i za zastępowanie Bożych praw bardziej liberalnymi prawami, które sprytnie omijając trudniejsze wymagania, dają pozór przyzwoitości. Nie ma innego wyjścia: słowa Jezusa trzeba odnieść do siebie, czyli przyjrzeć się własnej religijności. Pozwolić, by Pan odsłonił hipokryzję lub łatwe rozgrzeszanie się z trudniejszych przykazań.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
punkty ks. Tomasz Jaklewicz tomasz.jaklewicz@gosc.pl