Czy Pocieszyciel, Dawca pociechy może być zasmucony? Taką ewentualność dopuszcza apel św. Pawła.
Możliwe są jeszcze bardziej zdumiewające znaczenia tego wezwania. W grece klasycznej i biblijnej obecny w nim czasownik mógł oznaczać inne negatywne działania: gniewać, krzywdzić czy nawet sprawiać ból. Większość tłumaczeń zgadza się z Biblią Tysiąclecia. Przekład Nowego Testamentu na Wielki Jubileusz Roku 2000 opowiada się za innym sensem tego czasownika: „Nie pobudzajcie do gniewu Świętego Ducha Boga”. Czy wybór znaczenia zależy wyłącznie od filologicznych kompetencji tłumaczy? W interpretacji trudnych tekstów pomaga znajomość całej Biblii. Uważni czytelnicy Starego Testamentu rozpoznają podobieństwo między apelem z Listu do Efezjan a prorockim oskarżeniem ludu okazującego Bogu niewdzięczność za dobrodziejstwa otrzymane od Niego: „Lecz oni się zbuntowali i zasmucili Jego Świętego Ducha” (Iz 63,10). W obydwu tekstach znajduje się podwójne określenie Ducha: „Święty” i „Boga” („Jego” w tekście proroka). Zazwyczaj autorzy biblijni mówią oddzielnie o Duchu Boga albo o Duchu Świętym. W tekście hebrajskim Księgi Izajasza występuje czasownik należący do grupy wyrazów oznaczających szczególnie intensywny ból albo bardzo wielki trud, a nie tylko smutek czy zmartwienie. Dwa określenia z tej samej rodziny wyrazowej występują w zapowiedzi Boga po pierwszym grzechu: „Do niewiasty powiedział: »Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci«” (Rdz 3,16).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
w drugim czytaniu ks. Artur Malina biblista