Generał Marek Papała zginął w wyniku napadu, gdy chciano ukraść mu samochód - uważa łódzka prokuratura apelacyjna.
Jeszcze w środę sąd ma podjąć decyzję w sprawie ich aresztowania.
Gen. Papała, były komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji. Sprawę prowadziła prokuratura apelacyjna w Warszawie. W końcu 2009 r. śledztwo przekazane zostało Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi.
W tej sprawie powołano specjalny zespół prokuratorów. Również Komendant Główny Policji powołał nową, 7-osobową grupę śledczą, w skład której weszli funkcjonariusze biura kryminalnego, CBŚ i biura wywiadu kryminalnego KGP.
Jak poinformowali w środę na wspólnej konferencji prasowej rzecznik łódzkiej PA Jarosław Szubert i insp. Marek Dyjasz z KGP, przełom w śledztwie nastąpił w lutym 2011 roku. Ustalono wtedy mężczyznę, który mógł znać okoliczności zabójstwa Papały. Został on zatrzymany. Wówczas wyraził gotowość współpracy ze śledczymi, ale pod warunkiem przyznania mu statusu świadka koronnego. Tak też się stało.
Jak powiedział Szubert, na podstawie zeznań mężczyzny ustalono, że do zabójstwa b. szefa policji doszło w wyniku napadu rabunkowego z użyciem broni palnej. Sprawcy zmierzali ukraść samochód należący do Papały. Podczas napadu jeden z mężczyzn oddał śmiertelny strzał do b. komendanta policji.
Na podstawie zgromadzonego materiału śledczy zdecydowali o zatrzymaniu w poniedziałek kilku mężczyzn - obecnie w wieku od 38 do 43 lat - uczestniczących w napadzie. W miniony poniedziałek w Warszawie i w jej okolicach zatrzymano w sumie cztery osoby. Piąta została dowieziona z zakładu karnego do łódzkiej prokuratury apelacyjnej.
Według Dyjasza grupa ta działała w latach 90. ub. wieku. Przez kilka lat dokonała kradzieży kilkuset aut różnych marek. Działali na terenie kilku województw. "Kradli samochody zarówno większej wartości, jak i mniejszej. I taki właśnie samochód usiłowali w 1998 roku ukraść komendantowi Papale" - powiedział Dyjasz.
Jak powiedział Szubert, zatrzymanym przedstawiono zarzuty popełnienia szeregu przestępstw - dwóm z nich zarzuty zabójstwa Marka Papały, które miało związek z usiłowaniem rozboju z bronią w ręku na jego osobie. Dwaj kolejni podejrzani usłyszeli zarzuty usiłowania napadu rabunkowego na Marku Papale.
Przedstawiciele prokuratury i policji nie chcieli odpowiadać na żadne pytania dot. szczegółów sprawy.