Nawet jeśli uważamy, że dziennikarze podają nieprawdziwe informacje, nie jest to usprawiedliwienie do agresywnych zachowań wobec nich.
19.04.2012 14:20 GOSC.PL
Na problem agresji wobec dziennikarzy ze strony uczestników manifestacji zwrócił uwagę kilka dni temu zarząd główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. W specjalnym oświadczeniu, znajduje się apel do „organizatorów zgromadzeń publicznych o zapewnienie bezpieczeństwa i możliwości wykonywania swojej pracy przez dziennikarzy - niezależnie od tego czy media, dla których pracują budzą czy nie sympatię zgromadzonych”. Jednocześnie jest też apel do dziennikarzy, aby rzetelnie relacjonowali wydarzenia. Jak wyjaśniają władze SDP powodem wydania oświadczenia było lżenie dziennikarzy i uniemożliwianie im wykonywania obowiązków podczas uroczystości poświęconej pamięci ofiarom katastrofy smoleńskiej.
Głos SDP jest bardzo ważny dla jakości naszego życia publicznego. Gdy ogląda się relacje telewizyjne, czy czyta opisy prasowe, niektórych wydarzeń, ich uczestnicy są często zdumieni jak bardzo można wypaczyć rzeczywistość, czy wręcz kłamać. Naturalną reakcją na nierzetelność mediów, która niewątpliwie jest bardzo poważnym problemem naszego życia publicznego, jest frustracja czy złość, które łatwo przeradzają się w agresję. Okazją do jej wyrażenia są publiczne manifestację, w czasie których pojawiają się dziennikarze nierzetelnych mediów, które rzemiosło dziennikarskie zastąpili propagandą. Ich fizyczna obecność niejako prowokuje do wyrażenia niezadowolenia z ich pracy, a im bardziej manipulują i kłamią, tym sposób wyrażania tego niezadowolenia staje się gwałtowniejszy. A jednak mimo tych uzasadnionych pretensji, nie wolno wyrażać je w sposób niezgodny z prawem, depcząc godność drugiego człowieka, nawet gdy kłamie. Bo jeśli po jednej stronie są zachowania nieetyczne polegające na braku rzetelności, czy wręcz manipulacji, to walka z nimi nie może się odbywać również metodami nieetycznymi. Jeśli do takich się posuwamy to zachowujemy się równie nieetycznie jak osoby, do których pracy mamy zastrzeżenia, czyli stajemy się w pewien sposób tacy jak oni.
Bogumił Łoziński
Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.
Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego