Po Brazylii Meksyk jest drugim największym katolickim krajem na świecie. Wiara Meksykanów jest tradycyjna i gorąca.
Na mocy antykościelnych zapisów konstytucji z 1917 r. stopniowo ograniczano działalność Kościoła: świątynie przeszły na własność państwa, które jedynie wynajmowało je Kościołowi dla potrzeb kultu, księża i siostry zakonne nie mogli chodzić w strojach duchownych, zabroniono publicznych nabożeństw, upaństwowiono katolickie szkoły, zakazano nowych święceń i używania konfesjonałów itp. Prezydent Plutarco Calles otwarcie deklarował, że chce zniszczyć Kościół katolicki, zaczynając od sprowokowania katolików, aby potem doprowadzić do ich rzezi. Początkowo opór wobec tej polityki miał charakter pokojowy, jednak w sierpniu 1926 r. wybuchło powstanie tzw. Cristeros („żołnierzy Chrystusa”). Ich okrzykiem bojowym były słowa: „Viva Cristo Rey” („Niech żyje Chrystus Król”). Zbrojny konflikt zakończył się w 1929 r. Zginęło w nim około 90 tys. ludzi (56 tys. po stronie rządowej i 30 tys. Cristeros), w tym 3-5 tys. kapłanów i sióstr zakonnych. 40 męczenników z tego okresu (najmłodszy miał 14 lat) zostało już beatyfikowanych, a 25 kanonizowanych.
Przepisy z czasów prześladowania Kościoła formalnie obowiązywały jeszcze w 1979 r., gdy po raz pierwszy przyjechał do Meksyku bł. Jan Paweł II. Wystawiono mu nawet mandat za to, że chodził w sutannie. I choć 1990 r. nawiązano stosunki dyplomatyczne między Stolicą Apostolską a Meksykiem, co doprowadziło do normalizacji pracy duszpasterskiej Kościoła, to uprzedzenia wobec niego pokutują do dziś. Np. w 2010 r. jeden z kandydatów w wyborach samorządowych został ukarany grzywną za to, że w swoim przemówieniu użył słowa „Bóg”! Mówiąc: „Wygram z pomocą woli narodu i Boga”, polityk – zdaniem sądu – naruszył konstytucję i ordynację wyborczą. Do sądu podano także kard. Juana Sandovala z Guadalajary i ks. Hugo Valdemara, rzecznika archidiecezji Miasta Meksyk za publiczne wskazanie, że katolik nie może głosować na partię, opowiadającą się za aborcją i legalizacją związków homoseksualnych.
Prawo wciąż zabrania urzędnikom państwowym uczestnictwa w ceremoniach religijnych. Pojawieniu się przed laty w kościele poprzedniego prezydenta, Vicente Foxa, towarzyszyła polityczna burza. Do obecnej głowy państwa, Felipe Calderóna, władze kościelne wystosowały zaproszenie, co prawda jedynie jako „do obywatela”, na specjalną Mszę w intencji pokoju i ustania przemocy w kraju. Wkrótce nadeszła pozytywna odpowiedź, potwierdzająca obecność prezydenta i jego rodziny jako „obywateli katolików”. Sam Calderón uprzedził ewentualne krytyki pod swym adresem wyjaśniając, że obecność na Mszy nie jest dla niego niczym nowym, bo do kościoła uczęszcza co niedziela. W sierpniu 2011 r. prezydent oddał hołd relikwiom bł. Jana Pawła II, pielgrzymującym po Meksyku. W sumie modliły się przy nich 32 mln Meksykanów!
Matka Boża i Święta Śmierć
Oprócz przywiązania do osoby papieża, tamtejszą pobożność charakteryzuje rys maryjny. W Meksyku znajduje się bowiem największe sanktuarium maryjne świata – Matki Bożej z Guadalupe. Co roku przybywa tam około 20 mln pielgrzymów. Same obchody jej liturgicznego święta, 12 grudnia, gromadzą co najmniej 5 mln ludzi.