Europejczyk na emeryturze

Rządowy projekt przewidujący podwyższenie w Polsce wieku emerytalnego trafi wkrótce do konsultacji. W krajach europejskich widać wyraźną tendencję do jego wydłużania. W lutym Komisja Europejska ma przyjąć i opublikować tzw. białą księgę w sprawie emerytur.

W księdze KE wskaże na konieczność podwyższenia wieku emerytalnego w krajach UE. Nie będzie to propozycja legislacyjna, lecz zalecenie dla krajów UE.

Zgodnie z danymi KE, rządy krajów Wspólnoty będą musiały wydawać średnio dodatkowe 2,5 proc. ich PKB na emerytury do 2060 roku tylko po to, by sprostać istniejącym warunkom systemów emerytalnych. Próby podwyższenia wieku emerytalnego wzbudzają społeczne oburzenie w całej UE, jednak w opinii komentatorów, KE da do zrozumienia, że krajów nie stać dłużej na utrzymywanie niskiego wieku emerytalnego. Coraz mniej młodych osób pracuje na jednego emeryta w UE.

W większości krajów europejskich podejmowane są działania mające na celu wydłużanie wieku emerytalnego i ewentualnie zrównania wieku emerytalnego mężczyzn i kobiet. Szwedzi, którzy zapracowali sobie na emeryturę, mogą pobierać wcześniejsze świadczenie w wieku 61 lat, jednak wówczas wysokość emerytury jest mniejsza niż w przypadku osoby, która chce pracować dłużej. Natomiast minimalna emerytura gwarantowana przez państwo może być wypłacalna począwszy od 65. roku życia. To świadczenie należy się osobom, które mieszkają w Szwecji i z różnych przyczyn nie mają stażu pracy lub uzyskana na jego podstawie emerytura jest bardzo niska. Na wysokość przyszłego świadczenia ma wpływ nie tylko okres pracy i wysokość zarobków, liczą się także inne dochody, np. zasiłek dla bezrobotnych, studencki lub chorobowy.

Pomimo możliwości uzyskania wcześniejszego świadczenia Szwedzi długo pozostają aktywni zawodowo, pracując przeciętnie do 63. roku życia (mężczyźni do 64., kobiety do 62.). W ostatnich latach średnia ta rośnie. W Szwecji popularne jest łączenie części etatu z odpowiednio mniejszą emeryturą lub jej czasowe zawieszenie na okres pracy.

Prawo pozwala Szwedom na pracę do 67. roku życia. Tradycyjnie jednak, po części z powodu umów zbiorowych, jak pokazują statystki, najczęściej odchodzi się z pracy w wieku 65 lat. Niektóre zawody, np. strażacy, mają prawo do emerytury już w wieku 58 lat.

Szwedzki rząd powołał jesienią 2011 roku Komisję Przyszłości, złożoną z premiera, trzech ministrów oraz 10 niezależnych ekspertów, która na wiosnę 2013 roku ma przedstawić raport dotyczący wyzwań demograficznych i cywilizacyjnych. Dokument ma pokazać m.in., w jaki sposób szwedzkie państwo powinno radzić sobie z problemem starzejącego się społeczeństwa, w tym, czy i o ile Szwedzi będą musieli w przyszłości pracować dłużej.

Debata o konieczności podwyższenia wieku emerytalnego trwa w Finlandii. Dziś Finowie mogą przejść na emeryturę w wieku 63 lat, politycy chcą, aby było to możliwe dopiero w wieku 65 lat. Jak pokazuje styczniowy sondaż opinii publicznej, 61 proc. społeczeństwa akceptuje te plany.

Francuski parlament przyjął jesienią 2010 roku ustawę, która zakłada, że stopniowo, do 2018 roku, minimalny wiek emerytalny wzrośnie z 60 do 62 lat. Jednocześnie podwyższono także o dwa lata - z 65 do 67 lat - wiek, od którego można będzie otrzymać emeryturę w pełnej wysokości, nawet jeśli nie posiada się pełnego okresu płacenia składek. Ustawa przewiduje oprócz tego wydłużenie okresu płacenia obowiązkowych składek emerytalnych: z 40,5 roku obecnie do 41 lat w 2012 roku i do 41,5 lat w 2020 roku.

Zmiany te obejmują sektor publiczny i prywatny, poza pewnymi kategoriami zawodowymi, które korzystają z przywilejów emerytalnych (jak np. kolejarze czy funkcjonariusze mundurowi).

Reforma emerytur wywołała lawinę protestów związkowców i największą we Francji falę manifestacji i strajków za kadencji obecnego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego.

W 2012 r. w Niemczech rozpoczęto wdrażanie reformy emerytalnej, która zakłada stopniowe podnoszenie wieku emerytalnego z 65 lat do 67 lat. Budząca wiele kontrowersji reforma, uchwalona jeszcze przez rząd socjaldemokratów i Zielonych pod kierunkiem ówczesnego kanclerza Gerharda Schroedera, to reakcja na zmiany demograficzne: niemieckie społeczeństwo starzeje się, co pociąga za sobą m.in. wzrost obciążeń dla systemu emerytalnego.

Wiek emerytalny ma wzrastać o jeden miesiąc przez najbliższe 12 lat, a przez kolejne sześć lat - o dwa miesiące rocznie. W 2029 r. ustawowy wiek emerytalny w Niemczech będzie wynosić 67 lat.

Począwszy od kwietnia 2028 r. wiek emerytalny w Wielkiej Brytanii będzie wynosił 67 lat dla mężczyzn (uprzednio 65 lat) i kobiet (60 lat) - potwierdził minister finansów George Osborne w sprawozdaniu dla Izby Gmin jesienią ubiegłego roku.

Plany poprzedniego rządu laburzystów zakładały podniesienie wieku emerytalnego do 67. roku życia dopiero od 2036 r., ale zła sytuacja finansów państwa zmusza rząd do szukania głębszych oszczędności.

Od października 2020 r. wiek emerytalny wzrośnie do 66 lat dla mężczyzn i kobiet. Uprzednio 66 lat miało obowiązywać od 2026 r. Ustawowy wiek emerytalny kobiet jest stopniowo podwyższany od 2010 r., tak by zrównał się z wiekiem mężczyzn przed 2020 r.

Od kwietnia br. zlikwidowany zostanie przepis obligujący brytyjskich pracodawców do obowiązkowego odsyłania na emeryturę pracowników, którzy ukończyli 65 lat.

Na Słowacji wiek emerytalny wynosi obecnie 62 lata i jest taki sam dla kobiet i mężczyzn. Kobiety mogą starać się jednak o wcześniejszą emeryturę i - zależnie od liczby dzieci - mogą przejść na nią już w wieku 53 lat.

W Czechach zrównano wiek emerytalny kobiet i mężczyzn, ale jest on uzależniony od daty urodzenia osoby ubezpieczonej. W przypadku osób urodzonych w 1959 r. wynosi 64 lata, po czym stopniowo rośnie i dla urodzonych w 1983 roku sięga już 68 lat.

Matki urodzone do 1977 roku mogą też liczyć na przywilej obniżenia wieku emerytalnego, uwarunkowany liczbą dzieci.

Proponowane przez centroprawicowy rząd w Pradze zmiany przewidują stopniowe podwyższanie wieku emerytalnego bez określenia maksymalnej jego granicy, co nie podoba się opozycji.

W Portugalii wiek emerytalny, zarówno mężczyzn, jak i kobiet, to 65 lat. W lutym 2010 r. przedstawiciele ministerstwa polityki socjalnej poinformowali o konieczności podwyższenia "w niedalekiej przyszłości" wieku emerytalnego do 67 lat, ze względu na niewydolność publicznego systemu ubezpieczeń społecznych. Socjalistyczny rząd Jose Socratesa - który ostatecznie podał się do dymisji w marcu ub.r. - zapowiadał możliwość wprowadzenia nowelizacji w tej materii w 2013 r.

Głównym założeniem przegłosowanej w Belgii w grudniu reformy jest podniesienie wieku przejścia na wcześniejszą emeryturę do 62 lat. Wiek emerytalny zarówno dla mężczyzn jak i kobiet pozostaje bez zmian, czyli 65 lat.

Możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę w wieku 58 lat ma zniknąć w 2015 roku. Wcześniejszą emeryturę dla 60-latków obwarowano wieloma warunkami. Wcześniej na emeryturę wciąż będą mogły przechodzić osoby pracujące nocą i pracownicy budownictwa (od 56 lat). Pracownicy restrukturyzowanych firm przeżywających trudności będą mogli przechodzić na wcześniejsze emerytury w wieku od 55 lat (zamiast obecnych 50-52 lat).

Ponadto zgodnie z reformą zmniejszą się (choć wciąż będą utrzymane) przywileje emerytalne niektórych grup, takich jak nauczyciele, wojskowi, policjanci. Zmieni się też sposób obliczania emerytur. Rząd zdecydował, że będzie brał pod uwagę 10 ostatnich lat pracy, a nie pięć, jak obecnie. Pracownicy kolei (SNCB), których emerytury oblicza się obecnie na podstawie ostatniego roku pracy, zostaną stopniowo objęci okresem pięciu lat.

Poprzednia reforma emerytur w usługach publicznych miała miejsce w 1961 roku. Natomiast w sektorze prywatnym - 20 lat temu. Wówczas podniesiono wiek emerytalny kobiet z 60 do 65 lat.

Reforma emerytur, a zwłaszcza sposób jej przyjęcia, wywołały wiele protestów. Belgijskie związki zawodowe przeprowadziły już dwa razy (22 grudnia i 30 stycznia) strajk generalny sektora publicznego, protestując przeciwko brakowi konsultacji. Według belgijskiego ministra ds. emerytur Vincenta Van Quiceknborne, który otrzymał nawet anonimowe listowne groźby śmierci, reforma ma "zapewnić 1,5 mld euro oszczędności do 2016 roku".

Reforma systemu emerytur we Włoszech, w tym przede wszystkim podniesienie wieku emerytalnego, to jeden z fundamentów antykryzysowego programu oszczędnościowego rządu Mario Montiego. W najbliższych latach wprowadzany będzie system przechodzenia mężczyzn na emeryturę w wieku od 66 do 70 lat, a więc o co najmniej jeden rok później niż dotychczas. Kto przejdzie na emeryturę wcześniej niż przewiduje górna granica wieku emerytalnego, otrzyma świadczenie niższe o 2 procent w skali roku. W przypadku kobiet od tego roku wiek emerytalny został podniesiony z 60 do 62 lat. W 2014 roku będzie on podniesiony do 64 lat, a w 2015 do 65 lat. W 2018 wynosić on będzie zaś 66 lat. (PAP)

 

« 1 »