Kościół broni każdego życia ludzkiego i zawsze uważa je za święte i nienaruszalne, dlatego ujmuje się także za skazanymi na karę śmierci
Kościół broni każdego życia ludzkiego i zawsze uważa je za święte i nienaruszalne. Dla chrześcijanina jedynym Panem życia i śmierci jest Bóg. Dlatego Kościół ujmuje się także za skazanymi na śmierć.
Szczególnie zaangażowanym orędownikiem zniesienia kary śmierci był Jan Paweł II, który wielokrotnie wzywał do całkowitego jej zniesienia. Osobiście też apelował w kilkudziesięciu przypadkach w USA, Gwatemali i Rwandzie o wstrzymanie wykonania wyroków.
Na konieczność zniesienia kary śmierci zwracał uwagę poszczególnym państwom stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy organizacjach międzynarodowych w Wiedniu, prałat Dominique Rezeau. Przemawiał on m.in. 4 kwietnia 2000 r. na forum Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) obradującej na temat "Prawa człowieka a nieludzkie kary".
Rezeau przypomniał wówczas wypowiedzi przeciwko karze śmierci abp. Jeana-Louisa Taurana z watykańskiego Sekretariatu Stanu oraz stałego obserwatora Stolicy Apostolskiej przy ONZ w Nowym Jorku abp. Renato Martino. Zwracał też uwagę na wielokrotne apele Jana Pawła II o zniesienie tej sankcji oraz na propozycję Papieża, by z okazji Wielkiego Jubileuszu 2000 Roku "na całym świecie doszło do międzynarodowego konsensusu w sprawie zniesienia kary śmierci".
Po ogłoszeniu encykliki "Evangelium vitae" zmieniona została w Katechizmie Kościoła Katolickiego treść punktu 2266, który dotyczy kary śmierci. W pierwotnej wersji mówił on o "uzasadnionym prawie i obowiązku" prawowitej władzy do wymierzania stosownej kary łącznie z karą śmierci. Obecnie Katechizm ujmuje to następująco: "biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale". Pierwszą i podstawową przyczyną takiego stanowiska jest całkowicie konsekwentne uznanie, że każde życie ludzkie jest święte, choćby człowiek zgoła świętym nie był. Innym motywem jest nieodwracalność kary śmierci oraz gwałtowne przecięcie życia, któremu nie zostawia się dostatecznego czasu do nawrócenia i pokuty. Wreszcie nie bez znaczenia jest możliwość błędu w orzeczeniu sądu oraz fakt, że nawet przy najbardziej "humanitarnym" i zautomatyzowanym sposobie wykonania wyroku, ktoś jednak dokonuje uśmiercenia skazanego, stając się tym samym zabójcą.
W listopadzie 1998 r. Jan Paweł II zaapelował, by przynajmniej w jubileuszowym roku 2000 nie wykonywano żadnego wyroku śmierci, zaś w 2001 roku ponownie podkreślił, że we współczesnych społeczeństwach kara śmierci nie jest konieczna i powinna być całkowicie zniesiona.
W artykule "Jan Paweł II o karze śmierci", opublikowanym w Dolnośląskim Piśmie Katolickim "Nowe życie" z września 2006 r. ks. Piotr Nitecki z Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu napisał, że "stanowisko Jana Pawła II w odniesieniu do kary śmierci, rozpatrywane w świetle całej papieskiej nauki o posłannictwie, Kościoła w służbie życia jest zdecydowanie negatywne".
"Ojciec Święty potwierdził tu tradycyjną naukę Kościoła o głęboko niemoralnym charakterze bezpośredniego, umyślnego, dokonanego w sposób wolny zabójstwa każdej 'niewinnej' istoty (EV 57). W swym nauczaniu idzie on jednak dalej, poddając krytyce także pozbawianie życia napastnika, który nie jest wszak istotą 'niewinną" - argumentował w swoim tekście ks. Nitecki.