Zapisane na później

Pobieranie listy

Mówcie prawdę

Niedawno okazało się, że któryś z hodowców trzymał swoje konie w skandalicznych warunkach. Prowadząca telewizyjny program ostrzegła, że za chwilę widzowie oglądać będą drastyczne sceny, ale materiał pokazano.

Andrzej Macura, redaktor naczelny portalu wiara.pl

|

GN 38/2009

dodane 23.09.2009 00:35

Wiadomo, żaden opis nie zastąpi obrazu. Nie inaczej dzieje się, gdy chodzi o zabijanie fok czy psów. Pokazywanie w telewizji zmasakrowanych ciał ofiar zamachów terrorystycznych też nikomu specjalnie nie przeszkadza. Wiadomo, terroryści są groźni i trzeba jakoś wytłumaczyć ludziom, po co polscy żołnierze giną w dalekim Afganistanie.

Kiedy jednak na jednym z placów Bielska-Białej zawisły plakaty unaoczniające, co kryje się pod eufemistycznym określeniem „aborcja”, zaraz odezwały się głosy tych, którzy twierdzą, że tak drastycznych scen pokazywać nie należy.

Do akcji ochoczo przyłączyła się jedna z ogólnopolskich, gazet twierdząc, że nie uchodzi, by oglądać taką wystawę, jedząc lody, paląc papierosy czy pijąc piwo. A przecież w wystawie, dziś kojarzonej z postacią Mariusza Dzierżawskiego, dawniej ciąganego po sądach Łukasza Wróbla, chodzi tylko o to, by zarzucany słowami świadek toczącego się od lat światopoglądowego sporu o dopuszczalność aborcji mógł sam zobaczyć i wyrobić sobie zdanie.

Wiem, ta wystawa sprowadza okrągłe słowa do brutalnego konkretu. Dlatego wywołuje tak wściekłe reakcje, jak pocięcie fotogramów przez „nieznanych sprawców” podczas Przystanku Woodstock. Ale czy publiczna debata nie powinna opierać się na prawdzie?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..