Zapisane na później

Pobieranie listy

Legalny trójkąt małżeński

Politycy są trochę jak dzieci, przy całym szacunku dla polityków. Polityka to dość ciężki kawałek chleba. Codziennie wystawiać się na złośliwą krytykę, nawet zasadną, to nic przyjemnego.

ks. Marek Gancarczyk, redaktor naczelny

|

GN 47/2006

dodane 16.11.2006 10:17
0

Politycy jednego dnia potrafią prowadzić wojnę na śmierć i życie, by już następnego paść sobie w objęcia. Przykładem jest chociażby sytuacja we Wrocławiu, gdzie kandydata na prezydenta zgodnie poparły PiS i PO. Dzieci w piaskownicy zachowują się podobnie. Najpierw rzucają sobie piaskiem w oczy, potem uroczyście oświadczają, że już nigdy nie będą się razem bawić, po czym szybko zapominają o siniakach i wracają do wspólnego budowania zamków z piasku.

Inaczej jest z małżonkami. Jeżeli ci się pokłócą i rozejdą, do wspólnej zabawy raczej już nie wrócą. – Pracuję przez trzydzieści lat ze związkami niesakramentalnymi, przez długi czas z małżeństwami w kryzysie – opowiada ks. Jan Pałyga SAC (str. 19). – I z całą pewnością stwierdzam: jeśli już dojdzie do rozwodu, prawie nie ma szans na ponowne zejście się pary. Politycy mogą się rozejść. Spotkają się w innym miejscu. Małżonkowie prawie nigdy. Skoro tak, niech nawet nie myślą o rozwodzie.

Inaczej nasz okładkowy tytuł „Rzeczpospolita rozwiedziona” z każdym rokiem będzie coraz bardziej odzwierciedlał rzeczywistość.

Gdzie szukać ratunku? W jedynym przypadku legalnego trójkąta małżeńskiego. Ksiądz na ślubie Grzegorza Wacława, nawróconego warszawskiego anarchisty, powiedział, że małżeństwo to jedyny przypadek legalnego trójkąta – ty, ona i On, czyli Jezus (str. 16 i następne).

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..